Prawicowi politycy dopatrzyli się w filmie Agnieszki Holland "antypolskości" i wyrazu "nienawiści do własnej ojczyzny". Mimo że większość krytyków nie ukrywa, że nawet nie obejrzała "Zielonej granicy", jednocześnie nie ma oporów przed porównywaniem obrazu do "propagandy hitlerowskich Niemiec"...
Przypominamy: Polityczna NAGONKA na film "Zielona granica". Agnieszka Holland komentuje: "Mają ludzi za BARANÓW"
W obronie dotykającej trudnego tematu uchodźców produkcji stanęło wiele znanych twarzy. Głos zabrali m.in. Anita Werner, Marcin Bosak czyli Julia Wieniawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Stramowski pokazał, jak zdrapuje napisy z plakatów "Zielonej granicy". Uderzył w Andrzej Dudę
Do niezdrowego zamieszania wokół docenionego przez zagranicznych krytyków filmu w poniedziałkowy wieczór odniósł się także Piotr Stramowski. Grający w "Zielonej granicy" aktor postanowił zrelacjonować na instagramowej relacji, jak samodzielnie "walczy" z nagonką na obraz ze swoim udziałem.
Właśnie kończę zdrapywać napis na filmie Agnieszki Holland "Zielona granica". Napis: "Tylko świnie siedzą w kinie" - mówi na nagraniu, na którym widzimy, jak "działa" przy powieszonym przed wejściem do jednego z warszawskich kin plakacie filmu i kontynuuje, uderzając bezpośrednio w głowę państwa:
A kto takie słowa wypowiedział? Otóż nasz prezydent - pan Andrzej Duda. Jest mi wstyd, że żyję w takim kraju, w którym rządzą ludzie bez skrupułów, bez sumienia, którzy opluwają nasz kraj, robią, co chcą. Są to ludzie bez serc, o braku jakiejkolwiek inteligencji emocjonalnej, nie mówiąc już o innym rodzaju inteligencji... Wstyd, panie prezydencie, wstyd! - grzmi wyraźnie rozzłoszczony były mąż Kasi Warnke i dodaje:
Taki przykład dajesz pan Polakom, wstyd. Jeszcze do tego brak empatii i ciągłe kłamstwa. Nie pozdrawiam i nie głosuję na PiS!
Przypominamy, że to właśnie z ust Dudy padły w kontekście "Zielonej granicy" słowa: "Tylko świnie siedzą w kinie".