Minęło już kilka miesięcy odkąd media obiegła informacja o rozstaniu Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego. Aktorka w ostatnim czasie ochoczo opowiadała w wywiadach o niegdysiejszej relacji i powodach rozpadu małżeństwa. Piotr Stramowski z kolei powstrzymywał się przed publicznymi wynurzeniami o życiu prywatnym. Internauci zaczęli się więc zastanawiać, jaki jest jego stosunek do wyznań 46-latki.
Odpowiedzią na to pytanie miał być post opublikowany przez niego w niedzielę. Aktor zamieścił na swoim instagramowym profilu krótkie nagranie autorstwa Gstaada Guya, z którego płynie nauka, by zostawiać sprawy osobiste dla siebie. Pod filmem pojawił się krótki komentarz Stramowskiego "Nie rób tak..." oraz wymowne emotikony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaje się, że wymowny post Piotra Stramowskiego został źle zinterpretowany przez wielu internautów oraz dziennikarzy. Aktor opublikował oświadczenie, w którym zaprzeczył, że jego wpis nawiązywał do ostatnich wywiadów Katarzyny Warnke, jednocześnie dając do zrozumienia, że redaktorzy serwisów próbowali otrzymać od niego informacje w celu potwierdzenia lub zdementowania nowinek.
Drodzy zainteresowani, (...) piszący do mnie zapytania o zamieszczony przeze mnie filmik znanego komika The Gstaad Guy. Nie ma on nic wspólnego z wywiadem Kasi Warnke, z którym, nota bene, nie miałem okazji się zapoznać. Przestańcie proszę dopisywać historie, których nie ma - zaapelował Piotr Stramowski.