Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Piotr ze "Ślubu..." zarzucał Agacie, że nie pytała o jego syna. Ujawniła, jak to wyglądało z jej strony: "Nie brałam tego pod uwagę"

115
Podziel się:

Za nami finał "Ślubu od pierwszego wejrzenia", a eksperyment nie zakończył się sukcesem dla żadnej z par. Jeszcze w trakcie emisji Piotr zarzucał Agacie, jakoby ta ignorowała fakt, że ma syna. Teraz postanowiła odnieść się do sprawy.

Piotr ze "Ślubu..." zarzucał Agacie, że nie pytała o jego syna. Ujawniła, jak to wyglądało z jej strony: "Nie brałam tego pod uwagę"
Agata mówi, czy poznała syna Piotra. Mówi, jak to wyglądało z jej perspektywy ("Ślub od pierwszego wejrzenia", TVN, Player.pl)

Mamy to - za nami finał kolejnej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Tym razem na rozwód zdecydowały się wszystkie pary z programu, w tym dwie już podczas ostatniej rozmowy z ekspertkami. Wydaje się, że najwięcej żalu mają do siebie Agata i Piotr, którzy wyraźnie nie dogadywali się jeszcze w czasie trwania eksperymentu.

Czy Agata poznała syna Piotra? Zarzucał jej, że o niego nie pytała

Po emisji Agata udzieliła obszernego wywiadu dla portalu tvn.pl, w którym ujawniła kilka zaskakujących faktów. Jak twierdzi, Piotr wyraził chęć ratowania ich małżeństwa po emisji pierwszych odcinków serii, jednak nie przystała na taki pomysł. Miał też kontaktować się z jej bliskimi i żalić się, że żona z programu nie odpowiada na jego próby kontaktu.

W natłoku medialnych doniesień niektórzy mogli natomiast zapomnieć, że Piotr ma syna, o czym wspomniał żonie podczas wesela w programie. Jeszcze podczas emisji Piotr zarzucał Agacie, że ta niespecjalnie pytała o jego pociechę. Na jego instagramowym profilu pojawiła się wówczas grafika z krótkim oświadczeniem.

Kochani, postanowiłem odnieść się do mojej reakcji na brak zainteresowania się Agaty moim synem. Sprawa zaczęła się na Cyprze, gdzie podczas wyjazdu Agatu kupowała pamiątki dla rodziny, przyjaciół, jak również dla siostrzenic i koleżanek. Nie zainteresowała się w ogóle moim synem, a wystarczył maleńki gest, to przykre i nie chodzi tutaj o materializm, a zainteresowanie, okazanie odrobinę empatii - napisał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN. Największe porażki programu

W rozmowie z Dagmarą Olszewską-Banaś Agata odniosła się do tego, jakoby nie interesowała się synem męża z programu. Wyjaśniła, jak to wyglądało z jej perspektywy.

Pytałam go o jego syna. (...) Rozmawialiśmy sporo na temat dzieciństwa Piotra i na temat syna też. I nawet wracając do Polski, zapytałam, czy pojedzie się spotkać z synem - zastrzega. Ja nawet nie pomyślałabym, żebym miała poznawać jego syna, bo znaliśmy się tydzień... Uważam, że poznawanie dzieci, nieważne w jakim wieku, chyba że miałby 20 lat, to wtedy ewentualnie, ale przecież jeszcze nie wiemy, czy nam wyjdzie. To, że małżeństwo, owszem, to jest ważne, ale ja tego nie brałam pod uwagę. Pytałam, czy on chce jechać do niego. Powiedział, że nie pojedzie, że nie ma teraz takiej potrzeby, czy coś w tym stylu, więc sam też nie podejmował tematu swojego syna. Prawdopodobnie dlatego ja też intuicyjnie nie za bardzo chciałam napierać, skoro ktoś sam też do mnie nie odzywa się na ten temat.

Jak twierdzi, chciała najpierw dobrze poznać Piotra, aby móc spotkać się z jego synem. Nie podziela przy tym opinii męża z programu.

Nie czuję się źle z tym, że nie pytałam całkiem, bo pytałam, jak było mi to przypomniane, że powinnam. Uważam, że spełniałam tę rolę i pytałam się o to, kim Stasiu jest. Wiem, ile ma lat, kim jest, gdzie mieszka, ale nic poza tym.

Przy okazji ujawniła też, że nie czuła, aby Piotr specjalnie interesował się nią i jej życiem. Nawiązała jeszcze do pamiętnej sceny, która wywołała w sieci lawinę komentarzy.

Nie, Piotr nie był w ogóle mnie ciekawy - wspomina gorzko. Przy grze kartowej troszkę rozmawialiśmy o dzieciństwie. Też moje słynne złe zachowanie, że nie wiedziałam, co mam powiedzieć, bo nie do końca właśnie wiedziałam, co mam powiedzieć na coś takiego, bo też przy kamerach to jest trochę inaczej, jak ktoś opowiada o swoim dzieciństwie. Powiedziałam, że jest mi przykro, bo było mi przykro i nadal jest mi przykro z tego powodu, jakie miał dzieciństwo.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(115)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
hannah
miesiąc temu
ciekawe jak swoje decyzje tłumaczą ci psychologowie, skoro wszystkie ary się rozstały
gość
miesiąc temu
To wina prokukcji tvn, psychologów. Należało dobrze sprawdzić dane osoby, które startowały w tej edycji...bo coś mi się zdaje, że dopuścili do programu ich celowo! tylko dla ogladalności..
Tytus,Romek..
miesiąc temu
Ludzie obcy sobie mieli stworzyć dom. Jest rok 2024 ludzie się poznają, kochają i wtedy ślub. Jak świat długi i szeroki tak zawsze było. A tutaj wszystko od końca. To nie miało prawa się udać. Teraz kupa nerwów i pierwsze strony gazet.
Tofika
miesiąc temu
Ja się już nie dziwię że portale randkowe są pełne ludzi " szukających " miłości skoro dorośli ludzie matacza ,kombinują i manipulują innymi ...
Hahaha
miesiąc temu
Program dla leczących swoje kompleksy. Inni też mają gorzej.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
WIDZ
miesiąc temu
Myślę pary nie przypadkowo są źle dobrane , to ma się oglądać sprzedawać im większe afery tym dla TV lepiej .Ludzie i ich uczucia są nie istotne w tym programie .
Bunia
miesiąc temu
Aha, on jako ojciec nie czuł potrzeby kupienia swojemu dziecku prezentu i pojechania do niego, ale ona ma czuć taką potrzebę? Przecież w podróży poślubnej oni byli obcymi sobie ludźmi. W takiej sytuacji też bym miała gdzieś kupowanie czegoś dziecku
gość
miesiąc temu
Ona kupowała prezenty dla swoich bliskich, dla ludzi których zna i z którymi na pewno będzie się widzieć po powrocie do domu. Natomiast on jako ojciec powinien pierwszy wyjść z inicjatywą i powiedzieć „słuchaj, może wspólnie kupimy upominek dla mojego syna? On lubi to i to, pewnie się ucieszy” kurczę przecież obca kobieta nie będzie myśleć o jego dziecku…
weeeew
miesiąc temu
Oboje siebie warci
gość
miesiąc temu
Największe nieporozumienie to łączenie osoby bezdzietnej z rodzicem. Rodzic (matka czy ojciec) prędzej czy później pokaże swoją roszczeniowość. Nie ma bata żeby było inaczej. Pojawi się oczekiwanie żeby coś kupić, pytać o dziecko, interesować się nim, zdobyć aprobatę tego dziecka itp. Tylko osoba która sama ma dziecko/dzieci z poprzedniego związku może to wytrzymać i zrozumieć.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (115)
Joanna J.
miesiąc temu
Facet o wygladzie i mentalnosci wieprzka , z pretensjami do calego swiata, i kobitka " elektryczna " , lubiaca sobie wypic ( nie oceniam, alkohol w koncu tez jest dla ludzi ), z nerwami na wierzchu.... Co sie moglo nie udac ?
observer
miesiąc temu
Tu nie chodzi o dobre połączenie par. Tu ma iskrzyć ,aby temat się kręcił i absorbował widza. Tak jak teraz ,liczy się klikalność i oglądalność . A my zwykli ludzie dajemy się w to wciągać.
Niki
miesiąc temu
Jestem z facetem 3 lata, mieszkamy razem i do dnia dzisiejszego nie znam jego 10letniego syna i nie czuje potrzeby poznawać. Chłopak mieszka w Rzeszowie z matką, a My pod Szczecinem
Luna
miesiąc temu
Toksyk sam na wakacjach nie pomyślał o własnym synu żeby mu coś kupić a obca osoba miała to zrobić??? Widać jego podejście do ludzi... Ona z zaangażowaniem kupuje pamiątki dla rodziny, znajomych, itp. Myśli o bliskich, o innych. A pan narcyz o kimś innym pomyślał??? Syn, koledzy, znajomi z pracy??? O nikim poza sobą!
marek
miesiąc temu
i na odwrót.tego samego chcą rozwory, które rodzą dzieci a potem biorą 800+ i czekają jak jakiś facet będzie się im do nich finansowo dokładał. nie masz kasy nie ródź.
etam
miesiąc temu
Pasują do siebie, oboje zdrowo popieprzeni
lema
miesiąc temu
Dlaczego ona miałaby kupować coś jego synowi? A w ogóle synek był na ślubie? Ma z nim jakikolwiek kontakt?
jack.arizona
miesiąc temu
oboje w kaftan i na terapię🤦‍♀️🤦‍♀️
leo
miesiąc temu
to, co opisujecie jest tak okropne, ze wierzyc sie nie chce, ze ktos przy zdrowych zmyslach moze tak ukladac sobie zycie, to jakis dziwny element odludzi......okropność.....
Pavoolon
miesiąc temu
Zabawy dorosłych dzieci.
Taka prawda
miesiąc temu
Oglądając program myślałem sobie, że ta Agata jest dyplomatycznie mówiąc - "specyficzna". Teraz po ostatnim odcinku i z perspektywy czasu dochodzę do wniosku, żeby nie oceniać ludzi (co oczywiście nie zaprzecza brzydkiemu zachowaniu Agaty). Dodatkowo czytając informacje o tym, że gość nie chce się zrzec się jej nazwiska myślę sobie, że musi być z nim coś mocno nie tak...
Frustracja
miesiąc temu
Dajcie spokój, to jakaś dziwna osoba, raczej niekoniecznie nadająca się na jakikolwiek związek.
miro
miesiąc temu
Pani wali butelkę wina przed ślubem potem ciężko było typowe zachowanie odstawienia, nerwy o byle co tylko uciekać
Maxim
miesiąc temu
Ciężka ona ciężki on, dwie nie nadające się do życia z drugim człowiekiem osoby. Obydwoje toksyczni i zakłamani. To nie mogło się dobrze skończyć
...
Następna strona