Nie da się ukryć, że piłka nożna jest szczególnie uwielbianą dyscypliną w naszym kraju. Polacy z zapartym tchem śledzą starcia polskiej reprezentacji, nierzadko godząc się z... ich porażkami. I tym razem Biało-Czerwonym nie dopisało szczęście, bo choć prowadziliśmy 2:0, to w końcu udało nam się przegrać 2:3. Kibice chyba nie byli przygotowani na taką katastrofę, bo nikt chyba nie zakładał, że przegramy z mołdawską drużyną.
Kibice nie kryli rozgoryczenia po meczu Polski z Mołdawią
Mimo że reprezentacja może zazwyczaj liczyć na wsparcie swoich fanów, to chyba mecz z Mołdawią sprawił, że stracili już nadzieję. Niedługo po tym, jak Biało-Czerwonym zaczęła spadać forma w drugiej połowie meczu - kibice nie kryli rozgoryczenia. Napięta atmosfera panowała zresztą jeszcze przed rozgrywką. Jak donosi serwis sport.pl - jeszcze przed meczem kibice wykrzyczeli wulgarną przyśpiewką pod adresem PZPN. Nie lepiej było, gdy nie było już wątpliwości, że przegrywamy. Wówczas to z trybun można było usłyszeć między innymi gwizdy i wyzwiska. Piłkarze zostali też wybuczeni, gdy opuszczali już murawę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Zieliński bierze winę na siebie za porażkę w meczu z Mołdawią
Napięta atmosfera nie minęła, nawet gdy piłkarze udzielali wywiadów dziennikarzom. Z kibicami starł się między innymi Piotr Zieliński, który doczekał się kilka gorzkich słów od fanów piłki nożnej.
Podróżujemy za wami po całym świecie. Trzy dni jechałem tutaj PKS-em, zwróćcie mi ku*wa teraz za bilet. Nawet nie podeszliście do kibiców. Co wy odpie*dalacie - przytacza słowa jednego z nich serwis sport.pl.
Zieliński starał się tłumaczyć, że podeszli do kibiców, co tylko rozjuszyło zdenerwowanego fana.
Co byliście, jak byliście? Jeśli masz odwagę, stań teraz przed kamerą i przeproś. Wstyd ku*wa - mówił kibic.
Kibice doczekali się przeprosin Zielińskiego. W jednym z wywiadów bił się w pierś mówiąc, że bierze winę na siebie. Piłkarz stwierdził, że to właśnie on "obudził zespół z Mołdawii".
To się ode mnie zaczęło. Ja obudziłem zespół z Mołdawii. Biorę to na siebie. Nie można robić takich strat w tej części boiska, kiedy byliśmy całą drużyną na połowie przeciwnika. Źle przyjąłem piłkę, potem chciałem to ratować, ale się nie udało. Od tego się wszystko zaczęło, bo do tej pory Mołdawia nie miała nic do powiedzenia. Czekali na ten moment, który ja im sprezentowałem - opowiadał na antenie TVP Sport.
A wy jak oceniacie ich starcie z Mołdawią?
ZOBACZ: Tak wygląda luksusowa willa Lewandowskich na Majorce. Jest warta 3,5 MILIONA euro! (ZDJĘCIA)