Zdaje się, że w przypadku Justyny i Piotra Żyłów nie ma opcji na zapomnienie o przeszłości i ocieplenie stosunków. Eksmałżonkowie wciąż są poróżnieni i nie przegapią żadnej okazji do tego, by publicznie wbić sobie szpilę.
Niespełna dwa tygodnie temu, mimo wielokrotnych zapewnień o niewypowiadaniu się w temacie byłego męża, Justyna postanowiła ponownie wylać swoje żale związane z rozczarowującym zachowaniem Piotra. W gorzkim wpisie na Instastories 34-latka poinformowała, że skoczek pozbawił ją samochodu, przez co nie ma teraz czym podwozić ich dzieci do szkoły...
Sprytna mama Jakuba i Karoliny szybko jednak znalazła wyjście z sytuacji. Justyna zdecydowała się postawić na najłatwiejsze z rozwiązań, a zatem po prostu chodzić po latorośle.
Podczas gdy była żona dostosowuje się nowej rzeczywistości bez auta, sportowiec właśnie zaprezentował nowy samochód w swojej kolekcji. Brykę podekscytowany Piotrek postanowił pokazać oczywiście na instagramowym profilu.
Piękna zima nastała. Dla Subarka to idealne warunki. Chyba wszyscy posiadacze subaru nie mogli się doczekać, kiedy będzie można zacząć pokonywać wszystkie zaspy i do tego mieć ogromną przyjemność z takiej jazdy - czytamy pod zdjęciem, na którym widzimy brykę w całej okazałości i wyglądającego z jej wnętrza zadowolonego skoczka.
Jak można się domyślać, pod wpisem nie zabrakło nawiązań do ostatniego ze sporów zwaśnionych eks.
Byś dzieciom dał auto, a nie... Teraz Justyna musi sanki ciągnąć, Uważaj, bo jeszcze się eks spodoba, Proszę uważać, bo zaraz była żona Pana zaatakuje, że auto, a córka nie ma jak do szkoły... - rozpisują się fani Żyły.
Myślicie, że Piotr rzeczywiście martwi się tym, co ma do powiedzenia jego była żona?