Rozstanie Justyny Żyły i Piotra Żyły zamieniło się w medialny serial. Po tym jak wściekła żona skoczka oskarżyła go o zdradę, para zaczęła publicznie prać brudy, starając się wzajemnie pogrążyć. Justyna zyskała dzięki tej sytuacji rozgłos i starała się przekuć swoje 5 minut sławy w intratny biznes. Jak pokazał czas, nie do końca jej się to udało. W całym tym ambarasie wydało się, że nikt nie dba o dobro dzieci, choć to ono powinno być priorytetem rodziców.
Teraz po raz kolejny możemy się przekonać, że zarówno Justynie jak i Piotrowi brakuje taktu i ogłady. Była żona skoczka pokazała na swoim InstaStory zdjęcie wymiany wiadomości jej córeczki z tatą. Sportowiec obraził Żyłę pisząc z dziewczynką, więc Justyna postanowiła się w ten sposób odegrać, jednocześnie pokazując całemu światu prywatną korespondencję swojej małej córki.
Coś Ci wyślę - napisała córka, po czym wysłała tacie ślubne zdjęcie rodziców.
Kto to? Jaka ona brzydka - napisał skoczek, komentując wygląd byłej żony.
Ona była zawsze piękna -odpisała dziewczynka, co skoczek skwitował "roześmianymi" emoji.
Nienawidzę cię, okropny jesteś - wyznała córka.
Cała przyjemność po mojej stronie - odpisał niewzruszony sportowiec.
Po kilku godzinach Justyna Żyła usunęła fotkę z instastory. W rozmowie z "Kozaczkiem" wyznała, że "nie może dłużej patrzeć na tę rozmowę".
No cóż, trochę za późno na taką refleksję...