Ewelina Ślotała pojawiła się na obrzeżach polskiego showbiznesu jako partnerka Jakuba Rzeźniczaka. Dziś celebrytka chwali się, że zajmuje się nie tylko literaturą, ale też architekturą wnętrz i modelingiem. Ostatnio postanowiła nawet podkreślić swoją wszechstronność, publikując na Instagramie laurkę dla samej siebie. "Pisarka, architekt wnętrz, magister prawa, modelka i ekspertka" - napisała celebrytka w opisie zdjęcia, na którym pozuje we wzorzystym kostiumie kąpielowym z głębokim dekoltem. Fani zwrócili uwagę jednak na coś innego.
Fani dopytują: "Skąd ten piękny strój?"
Ewelina Ślotała śledzi trendy i doskonale się w nich orientuje. Nic więc dziwnego, że w tym sezonie sprawiła sobie jednoczęściowy kostium kąpielowy w stylu boho. Model z głębokim dekoltem i falbaniastą baskinką w pasie postanowiła uzupełnić odpowiednimi dodatkami: masywnym, czerwonym naszyjnikiem w formie łańcucha i złotą bransoletką. Co ciekawe, to samo zdjęcie, tylko inaczej skadrowane, Ślotała dodawała na swój profil już tydzień temu.
Chociaż wielu fanów skomplementowało letni look Eweliny Ślotały, nie wszyscy byli zachwyceni. Jedna z obserwatorek napisała: "Strój ładny, figura też OK, ale na zdjęciu coś jest nie tak z proporcjami". Celebrytka odniosła się do jej wątpliwości, tłumacząc: "Ostatnio dużo schudłam, więc spory biust zaburza proporcje". Dodała też: "Stres związany z 5-letnim rozwodem, wydawaniem niewygodnych książek, pozwami i pisaniem kolejnych robi swoje…". Znaleźli się też i tacy "fani", którzy zasugerowali, jakoby zrzucenie wagi w tak krótkim czasie nie było możliwe.
Sam strój Ślotała wybrała z górnej półki. To model marki Zimmerman, za który trzeba zapłacić około 1800 zł.
Warty swojej ceny?
Autopromocja. W artykule znajdują się linki do Domodi.pl