Jak się okazuje, Mateusz Maga potrafi być nieprzewidywalny. Model, który dzięki Top Model szybko stał się celebrytą, podpisał w końcu kontrakt z agencją, która miała pomóc mu w profesjonalnej karierze. Do tego stopnia jednak uwierzył w siebie, że... zerwał umowę z D'Vision i otworzył własną agencję. Jego decyzja zszokowała finalistkę pierwszej edycji Top Model, Annę Piszczałkę, która wątpi w umiejętności biznesowe Magi. Modelka podejrzewa, że będzie tylko twarzą nowo powstałej firmy, a konkretnymi działaniami zajmą się profesjonaliści, którzy za nim stoją.
To trudny rynek, wymaga doświadczenia. Być może ma ludzi, którzy się na tym znają. Wątpię, że ma takie doświadczenie, że może otworzyć własną agencję. Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. Jestem w szoku.