Szalejąca pandemia ogarnęła już niemal każdy zakątek globu, a liczba zarażonych rośnie w zatrważającym tempie. Wśród dziesiątek tysięcy zmagających się z koronawirusem znajduje się także wiele osób publicznych. Do grona tych, którzy poinformowali o tym, że test na COVID-19 dał wynik pozytywny, znaleźli się między innymi Tom Hanks i Idris Elba wraz z żonami czy książę Albert.
Okazało się, że kręgi zarażonych zasilił także znany śpiewak operowy. Oskarżany niedawno o molestowanie seksualne Placido Domingo poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pochodzący z Madrytu 79-latek uznał, że podzielenie się informacją dotyczącą koronawirusa jest jego "moralnym obowiązkiem":
Wydaje mi się, że moim moralnym obowiązkiem jest poinformować, że uzyskałem pozytywny wynik testu na COVID-19 - czytamy na facebookowym profilu śpiewaka.
Domingo zapewnił, że choć pojawiły się u niego pewne objawy, na razie zarówno on, jak i jego bliscy, czują się dobrze:
Moja rodzina i ja pozostajemy w izolacji od siebie tak długo, jak będzie to konieczne. Obecnie wszyscy jesteśmy w dobrym zdrowiu. Doświadczyłem objawów gorączki i kaszlu, dlatego zdecydowałem się na wykonanie testu.
Placido wystosował do fanów apel, w którym prosił o zachowanie ostrożności:
Błagam wszystkich, by byli bardzo ostrożni: przestrzegali podstawowych zasad, często myli ręce, zachowywali odpowiednią odległość od innych osób i robili wszystko, by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, a przede wszystkim, jeśli mogą, pozostali w domu. Razem możemy walczyć z wirusem i zatrzymać światowy kryzys. Mamy nadzieję, że wkrótce powrócimy do normalnego, codziennego życia. Postępujcie zgodnie z wytycznymi, by zachować bezpieczeństwo i chronić nie tylko siebie, ale całą społeczność - nawoływał 79-latek.