Na niedawnym koncercie w Australii P!nk przyjęła swoich fanów śpiewających pod sceną nietypowy prezent - tęczową flagę. Potem paradowała w niej po scenie, wzbudzając burzę oklasków. Koncert odbył się w ramach trasy promującej najnowszą płytę P!nk, The Truth About Love. Niestety, następnego dnia internauci oskarżyli wokalistkę o wspieranie środowisk gejowskich i nazwali lesbijką. P!nk odpowiedziała im na Twitterze: Nie obchodzi mnie, że nazywacie mnie lesbijką. To komplement. Wiele z moich znajomych to lesbijki. Widać, że piosenkarka nie przejmuje się zbytnio pogłoskami na swój temat. Zobacz: "Nazywanie mnie LESBIJKĄ TO KOMPLEMENT!"
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.