Powrót do rzeczywistości dla gwiazd Warsaw Shore może okazać się brutalny. Program przyzwyczaił ich do bezstresowego życia, w którym nie muszą martwić się o pieniądze. Kilkoro z uczestników już całkiem nieźle zarabia, chociażby za przyjście na imprezę.
Jedną z osób, które zyskały po Warsaw Shore niebywałą popularność jest Eliza:
Nie planuję iść do pracy, bo po co mam teraz pracować? – pyta. Mam iść za jakąś kasę? To nie dla mnie. Jestem mega śpiochem, wstaję sobie o 15:00, czy 16:00. Nie robię nic konkretnego. To zależy, czy ktoś do mnie przyjdzie, czy zadzwoni, czy mama coś ode mnie chce.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.