Kilka dni temu wdzięczna za prezent od modowego giganta Anna Lewandowska pokazała na Instagramie trzy urocze letnie sukienki. Zanim jednak trenerka i jej dwie pociechy zaprezentują się światu w modnych kreacjach od Dolce & Gabbana, musimy poczekać do cieplejszych dni, sukienki są bowiem w letnich fasonach. Póki co Anna i jej dziecięcy "team" najczęściej pokazują się w wygodnych zestawach "po domu"
Lewandowska, która chętnie dokumentuje postępy swoich pociech w różnych dziedzinach życia, pokazała ostatnio ujęcia małej Laury wprawiającej się w trudnej sztuce raczkowania. Dziewczynka zwiedza już mieszkanie "na czworaka" i ku uciesze rodziców zaczyna się już podnosić. Tylko patrzeć, jak Laura postawi swój pierwszy kroczek.
Do tego czasu w archiwum wideo Lewandowskich wyląduje pewnie jeszcze mnóstwo takich momentów jak ten uwieczniony ostatnio przez trenerkę - gdy Laura poznaje świat, raczkując po podłodze.
Widzimy na nim klęczącą na dywanie młodszą córeczkę Lewandowskich. Dziewczynka jest ubrana w wygodną sukienkę i rajstopki, na których co uważniejsi obserwatorzy dostrzegli... dziurę.
Dziura ta nie jest pierwszą w historii rodziny Lewandowskich. Dwa lata temu media w Polsce obiegło zdjęcie starszej córki Lewych, Klary z wielką dziurą w skarpecie, przez którą wystawał palec: Robert Lewandowski pozuje z córką, a fani zachwycają się... dziurawą skarpetką dziewczynki: "To też NORMALNI LUDZIE!"
Część fanów Lewandowskich była wówczas zachwycona "normalnością" rodziny sportowców, inni podejrzewali, że dziurawa skarpetka Klary to element strategii PR mającej ocieplić wizerunek Lewych.
Myślicie, że dziury w skarpetach i rajstopach to wypadek przy pracy czy raczej obliczony na poprawę wizerunku chwyt?