Rodzina uprowadzonej z jednego z portugalskich kurortów Madeleine McCann już od ponad 17 lat bezskutecznie próbuje ustalić, co dokładnie stało się z dziewczynką, której wizerunek znany jest na całym świecie. Mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań oraz ponownego wszczęcia śledztwa, wciąż nie udało się natrafić na jej ślad. Od lat spekuluje się, że w zniknięcie dziewczynki mógł być zamieszany Christian Brückner, który od 2020 r. znajduje się na celowniku osób zaangażowanych w poszukiwania "Maddie".
Mężczyzna odbywa właśnie wyrok 7 lat pozbawienia wolności za brutalny gwałt na staruszce wypoczywającej w tej samej miejscowości, w której po raz ostatni widziano dziewczynkę. Mimo usilnych starań prokuratury o wydłużenie kary o kolejne 15 lat w związku z podejrzeniami o jego udział w innych przestępstwach seksualnych, 7 października br. obywatel Niemiec został uniewinniony od stawianych mu zarzutów.
Podejrzewany o porwanie Madeleine McCann wkrótce wyjdzie z więzienia
Christian Brückner był podejrzewany o dopuszczenie się trzech gwałtów ze szczególnym okrucieństwem i molestowania seksualnego dwójki dzieci, do jakich doszło w latach 2000-2017. W opinii prokuratury mężczyzna jawił się jako "niebezpieczny i psychopatyczny sadysta". Brak konkretnych materiałów dowodowych sprawił, że decyzja sądu w Brunszwiku była korzystna dla oskarżonego.
My jako sędziowie złożyliśmy przysięgę, a ona ma służyć tylko prawdzie. Oznacza to, że nie musimy dostosowywać się do opinii mediów, obrony i oskarżenia. Wszyscy słyszeli o oskarżonym w sprawie Madeleine McCann i wszyscy wiedzieli, że od 2020 r. prokuratura stale podawała nazwisko Brücknera. Kiedy w mediach ktoś jest opisywany jako potwór seksualny i zboczeniec, to w istotny sposób wpływa to na świadka. Kiedy w taki sposób składane są masowe sugestie osób trzecich, zeznania w sądzie są niemal bezwartościowe dla izby prawnej - wyjaśniła w mowie końcowej sędzia Ute Engemann.
Według relacji świadków obecnych na sali rozpraw 47-latek nie okazywał żadnych emocji podczas orzeczenia. Jego kara więzienia dobiega końca we wrześniu przyszłego roku, lecz ze słów reprezentującego go prawnika jasno wynika, że Brückner może wyjść na wolność kilka miesięcy wcześniej.
W sprawie zaginięcia 4-letniej córki lekarzy, Kate i Gerry’ego McCann, wciąż nie postawiono mu żadnych zarzutów. Prokurator Hans Christian Wolters, który zapowiedział złożenie apelacji od wyroku, został zapytany o nowe ustalenia dotyczące uprowadzenia Madeleine. Nie był jednak w stanie określić, kiedy i z jakim rezultatem uda się zakończyć dochodzenie.