Magdalena Narożna i Dawid Narożny to idealny przykład tego, że rozstanie w zgodzie nie zawsze jest możliwe. W czerwcu ubiegłego roku para nagle poinformowała fanów, że "już dawno są po rozwodzie" i planują teraz na nowo ułożyć sobie życie. Choć wydawało się, że w tym przypadku obędzie się bez publicznego prania brudów, a ta decyzja nie wpłynie na ich karierę zawodową, to prawda okazała się jednak nieco inna.
Nie ma wątpliwości, że obecnie relacje byłych małżonków są wyjątkowo napięte. Wszystko za sprawą słynnej bójki po wspólnym koncercie w Zakopanem, która okazała się początkiem ich medialnych przepychanek. Po tym przykrym incydencie Magda wydała oświadczenie o tym, że Narożny nie będzie dłużej działał w zespole. On z kolei utrzymywał, że nie dostał żadnego pisma i nadal jest pełnoprawnym członkiem Pięknych i Młodych.
Przypomnijmy: Dawid Narożny twierdzi, że ZOSTAJE w "Pięknych i Młodych": "Zbyt wiele pracy, czasu, poświęceń i serca w to włożyłem"
W ostatnim czasie sytuacja jednak nieco się uspokoiła, a byli małżonkowie skupili się w końcu na czymś innym, niż na walce na oświadczenia w mediach. Rodzina Dawida niedawno powiększyła się o nowe "maleństwo", a Magda w tym czasie poleciała do Stanów Zjednoczonych, gdzie zagrała kilka koncertów. Relacją z wyjazdu do USA pochwaliła się oczywiście na Instagramie.
Amerykański sen - napisała krótko i treściwie pod jednym z opublikowanych zdjęć.
Sądząc po jednym ze zdjęć, na wycieczkę załapał się też partner Magdy, Krzysztof. Choć fani życzyli wokalistce dobrej zabawy i byli pozytywnie nastawieni do jej wyjazdu, to fotografia z nowym chłopakiem spotkała się z ostrą krytyką niektórych internautów. Zarzucili oni Krzysztofowi m.in. to, że żyje i podróżuje na koszt partnerki.
"Bez urazy, ale zasługujesz na kogoś lepszego...", "Utrzymanek", "Sponsorujesz mu wczasy? Zagoń go do roboty", "Twój facet nigdzie nie pracuje, że wszędzie z Tobą jeździ?", "Co Ty widzisz w tym kolesiu?" - to tylko niektóre ze wpisów fanów Magdy, które można znaleźć pod zdjęciem na jej profilu.
Kilka krytycznych komentarzy wywołały też wybitne zdolności językowe Magdy.
Pora wracać... Goodbay USA... #gotohome - pożegnała Stany Zjednoczone Magda, dodając na dokładkę równie ambitny hasztag.
Jak dotąd Magda nie zabrała głosu w sprawie nieprzychylnych wpisów pod postem. Myślicie, że jeszcze się na to zdecyduje?