Natalia Siwiec zaistniała w mediach jako "Miss Euro 2012" i stosunkowo szybko zadomowiła się w świecie show biznesu. Dziś 37-latka może się pochwalić zaszczytnym tytułem pełnoprawnej celebrytki. Mimo popularności Natalia nie spoczywa jednak na laurach i dokłada wszelkich starań, aby podtrzymać medialne zainteresowanie swoją osobą.
Nie jest tajemnicą, że Natalia Siwiec aktywnie korzysta z mediów społecznościowych, w których ochoczo relacjonuje szczegóły swojej codzienności. Celebrytka znana jest przede wszystkim z zamiłowania do zagranicznych podróży. Jej instagramowy profil wręcz pęka w szwach od fotografii w modnych kostiumach kąpielowych czy "spontanicznych" sesji w egzotycznej scenerii. Niestety, pokazując światu swoją prywatność, Siwiec okazjonalnie musi się także mierzyć z kąśliwymi komentarzami internautów.
Jedną z głównych bohaterek instagramowych relacji Siwiec (oprócz niej samej) jest jej córka. Okazuje się, że ostatnio rodzina celebrytki miała powody do hucznego świętowania. Kilka dni temu jej pociecha obchodziła swoje 3. urodziny. Z tej okazji Natalia i jej maż Mariusz Raduszewski postanowili zorganizować dziewczynce przyjęcie z prawdziwym rozmachem.
Siwiec, rzecz jasna, nie mogła odmówić sobie starannego zrelacjonowana bajkowej imprezy za pośrednictwem Instagrama. Obserwatorzy Natalii na zamieszczonych przez nią nagraniach mogli więc podziwiać m.in. stylowy różowy namiot, który otoczony prezentami oraz całą masą balonów i modnych dodatków, stanowił wręcz idealne tło do pamiątkowych zdjęć i filmów. Celebrytka zadbała także o imponujący trzypiętrowy tort.
Ale cudnie - zachwycała się dekoracjami Siwiec.
Zdecydowanie największą atrakcją imprezy okazała się jednak... alpaki.
Kto to przyszedł na urodziny? Kto to? Powolutku, bardzo delikatnie - instruowała córkę Natalia podczas jej pierwszego spotkania z puchatymi zwierzętami.
Ale one są cudne, są najpiękniejsze. Buziak, buziak Mia. To jest twoja alpaka. Dziewczynko to są twoje alpaki? Opiekujecie się tymi alpakami. Piękne cuda. Ale przytulasek - rozpływała się nad trawożernymi ssakami celebrytka.
Chociaż początkowo pełna zachwytu Natalia jedynie obserwowała zwierzęta, szybko zdecydowała się na bliższy kontakt. W tym celu włożyła więc do ust kawałek marchewki i skradła jednej z alpak buziaka.
Chociaż gwiazdą imprezy zdecydowanie była 3-letnia Mia, w tłumie zaproszonych gości nie sposób było nie wypatrzeć dwóch znajomych twarzy. Okazało się bowiem, że na przyjęciu bawili się także Blanka Lipińska oraz Baron. Autorka 365 dni nie zapomniała rzecz jasna pochwalić się wypadem w mediach społecznościowych i na swoim Insta Story zrelacjonowała moment, w którym jej ukochany obdarowuje solenizantkę podarunkiem.
Patrząc na zdjęcia z urodzin Mii odnosimy wrażenie, że zaproszeni goście bawili się świetnie. Pytanie tylko, czy równie dobrze bawiły się zwierzaki...