Początek 2021 roku był dla fanów programu Złomowisko PL bardzo ciężki. W sylwestrową noc odszedł bowiem Marek Pawłowski, znany widzom jako "Krzykacz". Zbieracz złomu z Pruszkowa odszedł nagle około godziny 20, a przyczyna zgonu nie została podana do wiadomości publicznej.
Zobacz: Marek "Krzykacz" Pawłowski nie żyje. Gwiazdor programu "Złomowisko PL" odszedł w sylwestrową noc
Śmierć Marka Pawłowskiego pogrążyła w głębokim smutku nie tylko jego rodzinę i najbliższych, lecz również zagorzałych fanów programu stacji Discovery. W mediach społecznościowych pożegnało go wielu znajomych, którzy nie szczędzili mu ciepłych słów. Nic zatem dziwnego, że na jego piątkowym pogrzebie pojawiły się tłumy.
W piątek miała miejsce msza żałobna w kościele św. Kazimierza w Pruszkowie, gdzie poza rodziną "Krzykacza" zjawiły się dziesiątki fanów chcących go pożegnać. Później nastąpiło wyprowadzenie urny na cmentarz Wólka Węglowa, gdzie Pawłowski został pochowany. Na miejscu zjawiły się dziesiątki fanów show Złomowisko PL, którzy chcieli osobiście pożegnać mężczyznę.
Syn "Krzykacza", Janusz, wcześniej zorganizował zbiórkę na pomnik nagrobny dla ojca. Cel finansowy został osiągnięty dzięki wpłatom internautów. W filmiku opublikowanym na stronie zbiórki wspomniał teraz, co zrobi z ewentualną nadwyżką pieniędzy. Warto wspomnieć, że łącznie zebrano ponad 156 tysięcy złotych.
Pomyśleliśmy, że najbliższa rodzina będzie kupowała wieńce, a reszta zamiast kupowania kwiatów niech wpłaci jakąś symboliczną kwotę na zbiórkę na pomnik dla taty. (...) Jak zostanie coś z tych pieniędzy, to może się BUS-a kupi, żeby złom zbierać dalej i mamie się resztę da - mówił.
Zobaczcie zdjęcia z dzisiejszej uroczystości.