8 listopada w wieku zaledwie 24 lat zmarła Patrycja Widera. Influencerka miała na koncie występy w takich programach TVN, jak "Szkoła" czy "Pułapka". Największą popularnością cieszyła się jednak dzięki mediom społecznościowym. Na samym TikToku udało jej się zebrać ponad 1,5 miliona obserwatorów. Młoda kobieta zmagała się z tajemniczą chorobą, z powodu której trafiła do szpitala.
Zaraz po podaniu do publicznej wiadomości informacji o śmierci 24-latki jej liczeni w setkach tysięcy fani zmobilizowali się, aby godnie pożegnać swoją idolkę. W tym celu założyli na jednym z portali zbiórkę pieniędzy, z której środki miały zostać przekazane na pogrzeb Widery. Zebrana suma przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. Pieniądze zostały przeznaczone na nagrobek oraz ławeczkę dla żałobników.
Pogrzeb Patrycji Widery. Zorganizowano transmisję na żywo
17 listopada odbył się pogrzeb Patrycji. Tak jak wcześniej ustalono, ceremonia była transmitowana na kanale na YouTubie Bazyliki Najświętszej Marii Panny i św. Bartłomieja znajdującej się przy ul. Księdza Jana Ficka 7 w Piekarach Śląskich. To właśnie na tamtejszym cmentarzu spoczęła zmarła.
Kościół po brzegi wypełnił się osobami pragnącymi osobiście pożegnać Patrycję, co widać było wyraźnie podczas transmisji. Przed rozpoczęciem pogrzebu, koleżanka opłakiwanej tiktokerki obwieściła, że dla żałobników przygotowano poczęstunek w postaci cukierków. Taka była bowiem wola zmarłej.
Wasza obecność dodaje nam wszystkim otuchy i siły w tym jakże trudnym dla nas momencie - zaczął swoją mowę ksiądz. Czasu spędzonego z tymi, których kochamy, nigdy nie jest za dużo, jak mawiała poetka. To prawda nie jesteśmy w stanie zatrzymać czasu, a tym bardziej go cofnąć. Musimy jednak pamiętać, że wspomnienie jest również formą spotkania.
Prowadzący uroczystość ksiądz rozpoczął mowę wskazanym przez matkę Patrycji cytatem z trenu VIII Jana Kochanowskiego, rozpoczynającym się rozdzierającymi serce słowami: "Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim...". Duchowny przeczytał też kilka słów od pogrążonej w żałobie rodzicielki.
Pożegnanie Patrycji przez mamę zaczniemy od cytatu z Kochanowskiego: wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, moja droga córeczko tym zniknieniem swoim - mówił. Tak Patrysiu, ciężko mi bez ciebie. Byłaś moim największym skarbem, moja małą córeczką. Dawałaś radość, czasem smutek, gdy martwiłam się o ciebie, jak to mama. Byłaś wszystkim dla mnie i dla dziadków, z którymi kilka lat mieszkałyśmy. Pod swoim zdjęciem na Instagramie żegnając się z babcią, napisałaś: Babcia obiecuje ci, że jak tam do ciebie polecę, to powiemy "było warto". Teraz możecie już sobie to powiedzieć. Twoje życie stanowił dla mnie drogowskaz, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Dziękuję skarbie, że byłaś moją córką. Kocham cię bardzo i na zawsze.
Rodzina Patrycji w poruszających słowach wspomniała 24-latkę.
Patrycja była wspaniałą młodą osobą. Pod powłoką przebojowej dziewczyny, kryła się prawdziwa ona. Empatyczna, pełna miłości, wrażliwa, chętna nieść pomoc. Jej uśmiech powodował, że świat jaśniał. Zarażała optymizmem, dawała radość. Wielu dzięki niej spojrzało na życie z nadzieją. Pozytywnie szalona, zwariowana, za to ją kochaliśmy - brzmią słowa jej bliskich.
Po mszy kondukt żałobny przeszedł z urną na cmentarz.