Choć piąte małżeństwo Michała Wiśniewskiego z ukochaną Polą uchodzi za najmniej medialne, czasem oboje uchylają przed fanami rąbka tajemnicy. Na swoich profilach publikują obrazki z życia rodzinnego, na których nie brakuje ich najmłodszej latorośli - syna Falco Amadeusa.
Ostatnio dumna mama pochwaliła się sesją zdjęciową chłopca, na której mały Falco prezentuje bogatą mimikę. Pod postem szybko zaroiło się od pełnych zachwytu komentarzy, jednak nie zabrakło też złośliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest tajemnicą, że podobnie jak Michał, Pola Wiśniewska ma już czworo dzieci z poprzedniego związku. Już jakiś czas temu wywołana do tablicy żona piosenkarza tłumaczyła swoim obserwatorom, dlaczego nie pokazuje ich twarzy.
Falco przez znanego tatę jest skazany na zainteresowanie mediów. Innych, jeśli mogę, to chronię. Moje dzieci, po tych kilku latach już wiedzą, jak ten "światek" wygląda i wolą żyć dalej swoim życiem, niż być na świeczniku - napisała wówczas.
Nie wszyscy jednak przyjęli ten fakt do wiadomości.
A gdzie reszta dzieci? Tamte nie są tak prestiżowe, bo nie od Wiśniewskiego? Czy ci się znudziły?; Czemu ona dodaje zdjęcie tylko jednego dzieciaka? Gdzie pozostała czwórka? - czytamy w komentarzach.
Wiśniewska postanowiła publicznie odpowiedzieć na "zarzuty".
A wydawało mi się, że widziałam już dno studni ludzkiej głupoty. Ta pani udowodniła jednak, że ta studnia jest bez dna - odparła złośliwcom.
Dziwicie jej się?