Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Pola Wiśniewska żali się na brak czasu i pisze o ciemnych stronach macierzyństwa: "Powoli znika się z własnego życia"

192
Podziel się:

Pola Wiśniewska opublikowała obszerny wpis, w którym ubolewa nad losem matek. Pod jej postem rozgorzała dyskusja, którą żona Michała Wiśniewskiego stanowczo podsumowała.

Pola Wiśniewska żali się na brak czasu i pisze o ciemnych stronach macierzyństwa: "Powoli znika się z własnego życia"
Pola Wiśniewska żali się na macierzyństwo (Instagram)

Od 2019 roku Michał Wiśniewski związany jest z Polą, którą poślubił rok później. Wesele wraz z odnowieniem przysięgi małżeńskiej odbyło się zaś w 2022 roku. Czerwonowłosy wokalista i jego piąta żona zdążyli doczekać się dwóch synów: niespełna czteroletniego Falco Amadeusa oraz prawie dwuletniego Noela Cloe.

Poza wspólnymi latoroślami Wiśniewscy mają także potomstwo z poprzednich związków - po czworo każde z nich. Nie ma zatem wątpliwości, że codzienność z taką gromadką wymaga doskonałej organizacji i sporego wysiłku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wiśniewski po raz SZÓSTY został ojcem. Opowiedział o porodzie i emocjach: "Nie było łatwo, ale się udało"

Pola Wiśniewska o ciemnych stronach macierzyństwa

Pola Wiśniewska nie zamierza ukrywać, że rola mamy niekiedy bywa przytłaczająca. W środę na jej instagramowym profilu pojawił się szczery wpis, w którym żali się na macierzyństwo. Ukochana Michała wyznała, że ostatnio ich najmłodszy syn poszedł do żłobka, w związku z czym miała nadzieję na więcej czasu dla siebie. Niestety, jej grafik wciąż pęka w szwach.

Plan był prosty: w ciągu dnia praca, a wieczorem nadrobienie nauki. Może jeszcze wyjście na spacer albo dokończenie obrazu, który zaczęłam malować prawie rok temu. Tyle rzeczy, tyle dobrych chęci. A potem? Potem przyszło życie. Od wczoraj nie jestem w stanie nic zrobić, bo obiad, bo dzieci potrzebujące uwagi (w tym żłobek Noela w środku dnia, który rozwala wszystko), coś do sprzątnięcia. I nim się obejrzałam, jeden dzień minął, teraz leci drugi, a z planów nic nie zostało - narzeka na brak przestrzeni na swoje sprawy.

Dalej mama szóstki dzieci wskazuje, że matki bardzo często odkładają swoje plany i ambicje na później, w efekcie "znikając z własnego życia".

I tak to się właśnie zaczyna. Odkłada się swoje ambicje, bo teraz ważniejsze są inne sprawy - praca, dzieci, dom. To tylko na chwilę, tylko na moment, ale ten moment zamienia się w tygodnie, miesiące, lata. I powoli znika się z własnego życia - czytamy.

Cicha rezygnacja nie rzuca się w oczy, nie wchodzi z impetem. Wkrada się powoli, jak szum wentylatora w tle, na który przestaje się zwracać uwagę. Jest wyborem, który wydaje się logiczny: "nie teraz", "może później", ale to "później" nie nadchodzi, bo zawsze jest coś ważniejszego. Aż w końcu przychodzi chwila zatrzymania. Refleksja, że wszystko, co miało być "na chwilę", stało się codziennością. Pojawia się myśl: "A co z moimi marzeniami?". I przypomnienie, że kiedyś było tyle wiary, tyle odwagi, tyle planów na więcej. Że kiedyś chciało się próbować, bo wydawało się, że wszystko jest możliwe. A teraz? - kontynuuje.

Pola Wiśniewska z optymizmem o swoich planach i marzeniach

W dalszej części wpisu daje jednak sobie i swoim obserwatorkom nieco otuchy, przypominając, że nigdy nie jest za późno na własne marzenia.

Poczucie rezygnacji nie musi być końcem. Marzenia są cierpliwe. Zawsze czekają, aż znów znajdzie się na nie miejsce. Kto wie, może dziś jest ten dzień? Oczywiście nie da się złapać wszystkiego, ale można złapać choć kawałek. To nie egoizm - to przypomnienie sobie, że jesteś równie ważna, co to wszystko, co próbujesz utrzymać w ryzach. Życie nie poczeka, aż będziesz gotowa. Życie dzieje się teraz - kwituje.

Pola Wiśniewska reaguje na dyskusję pod swoim wpisem. Stanowcze słowa

Na post Poli zareagował jej mąż.

Jeszcze momencik, jeszcze chwileczka, a zacznie akompaniować tacie i wujowi Jackowi w "Niecierpliwych Myśliwych"... - wsparł matkę swoich najmłodszych dzieci Wiśniewski.

Pojawiło się też sporo skrajnych komentarzy od internautów. Podczas gdy jedni dziękowali 37-latce za jej wpis, inni wskazywali, że poświęcenie to nieodłączny element bycia matką. Ten drugi rodzaj uwag ewidentnie nie przekonał Poli. W czwartek na Instastories odniosła się do reakcji na jej wywód.

W komentarzach pod wczorajszym postem burza. To niebywałe, że syndrom "matki Polki" (gloryfikowanie poświęcenia) wciąż znajduje obrońców. Najgorsze, że to kobieta kobiecie stara się wmówić, że rezygnacja z odpoczynku, rozwoju czy spełniania marzeń to jedna słuszna droga, bo przecież na tym polega macierzyństwo. A nie ma w tym nic godnego podziwu ani chwały. To szkodliwy wzorzec, który niszczy kobiety, szkodzi dzieciom i relacjom - grzmi żona piosenkarza i następnie dzieli się swoimi prawdami na temat zdrowego macierzyństwa:

Dla jasności. Poświęcenie kosztem własnego zdrowia to nie heroizm, tylko zaniedbanie. Kobiety, które żyją w trybie ciągłego poświęcenia, narażają się na chroniczny stres, wypalenie emocjonalne i depresję. Zaniedbanie siebie odbija się na ich zdrowi psychicznym i fizycznym. Dzieci wychowywane przez matki, które uczą, że miłość oznacza cierpienie, dorastają z wypaczonym obrazem relacji i ciężkim bagażem emocjonalnym, co prowadzi do problemów w ich dorosłych relacjach. Poświęcenie nie buduje szczęścia ani bliskości - ono je niszczy. Presja na kobiety, które nie chcą lub nie mogą poświęcać się w tym samym stopniu, wzmacnia toksyczne oczekiwania społeczne - wskazuje.

Zgadzacie się z nią?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(192)
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Dominika
9 godz. temu
Zrób sobie więcej dzieci ja mam jedno i przynajmniej wiem że żyje i mam czas na pracę czas dla dziecka, podróże i czas dla siebie
Sylwia L.
10 godz. temu
No to maluj ten obraz idź na spacer a dziecko oddaj ..... Ludzie są rzeczy ważne i ważniejsze. Chcesz mieć siebie w centrum uwagi to się nie decyduje na dziecko. To jest proste
Kobieta
9 godz. temu
Po co tyle dzieci
Zosia
10 godz. temu
Mogłaś mieć zaradnego męża to byś miała czas na wszystko a nie płacz bo sama robisz byleby nie być tą kolejną po rozstaniu
.kasia
9 godz. temu
Ciekawe jak się czuje jako piąta żona ha ha ha
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Jolka
10 godz. temu
Rozumiem, natomiast można się było zatrzymać na jednym potomku lub dwóch. Przy szóstce to musi być jazda bez trzymanki, ale serio na własne życzenie.
Lea
10 godz. temu
Było sobie nie robić szóstki dzieci, to by na pasje się znalazł czas.
Marzena 50+
8 godz. temu
Nie rozumiem kobiet,które dają sobie zrobić 6 dzieci jak ona, a potem narzekają. Rodzina Clarke [polsko-angielska] ma 11 dzieci i też narzekają i robią zbiórki.Ludzie trzeba wszystko z głową robić!
Eeeeee
9 godz. temu
A ta ani ma 14 lat i nic nie wie o antykoncepcji? Na trzaskała dzieci i teraz żale wylewa? Żarty jakieś.
Marta
9 godz. temu
Czy ktoś może celebrytom wyłączyć internet?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (192)
Kasia
28 min. temu
6 dzieci i pani duma,ze nie ma czasu na nic…to tak jakby dziwic sie, ze to ziemia kreci sie wokol slonca, a nie na odwrot
Lepiej
1 godz. temu
Kiedy rozwod napisz
Elko
2 godz. temu
Dobrze to ujęła , naprawdę . Czasami ma się to szczęście , że ma się kogoś , kto nam matkom pomaga . A czasami jest się skazanym tylko na siebie i gdzieś pomalutku rezygnujemy ze swojego życia , marzeń . Jest gdzieś tam w srodku złość , a zarazem pogodzenie się z obecną sytuacją , która trwa i trwa. Życie pisze różne scenariusze, ale w pewnym momencie znowu zaświeci słońce …
Mój nick
2 godz. temu
Przedziałki na kurtki dla dzieci jak w przedszkolu. Ta pani prowadzi domowe przedszkole.
Yeti
2 godz. temu
Dorobcie jeszcze 4, będzie więcej czasu.
Po prostu
2 godz. temu
Było mieć 1 lub 2 dzieci, a nie 6.
Lili
3 godz. temu
Kobieto, nie rozumiem o czym Ty piszesz, do kogo masz pretensje. Sądzę, że to była świadoma decyzja o powiększeniu rodziny i wiedziałaś jak to będzie wyglądało ponieważ masz starsze dzieci. A kto Ci nie pozwala odpocząć czy spełniać marzenia? Twój mąż pracuje na etacie po 12 godzin i nie może Ci pomóc? To co mają powiedzieć rozwódki czy wdowy, które zostają same z małym dzieckiem czy całą gromadką i nie mogą liczyć na wsparcie rodziny?
Zosia
3 godz. temu
Ma racje.
Przykro mi
3 godz. temu
Sama się w to wpakowała 🤷
Ajajaj
3 godz. temu
Coraz bliżej rozwód, coraz bliżej rozwód...
Olga
3 godz. temu
Kolejny rozwód, a potem ślub za 3…2…1.. To, że gość ma jakiś problem to wiemy wszyscy, ale nie kumam tych kobiet, jak to jest być 3,5,10 żoną 🤔
Olga
3 godz. temu
Kolejny rozwód, a potem ślub za 3…2..1 Ja serio nie kumam kobiet, które wchodzą z tym facetem w kolejne związki i liczą, że będą ostatnią 😄
Ola K.
4 godz. temu
Tak nie wygląda zapracowana lub pracują kobita, ja czasem nie mam siły się umyć więc takie bajki to dla tych co nie mają o tym pojęcia...
Ola K.
4 godz. temu
Ktoś kto ma tyle dzieci i tak gada jest dla mnie obłąkany
...
Następna strona