- Mam nadzieję, że "Ida" ma większe szanse na Oscara, niż "Lewiatan" - mówi Roman Polański. Ta druga, rosyjska producja, jest właśnie głównym rywalem obrazu Pawła Pawlikowskiego.
Film Andrieja Zwiagincewa został ostatnio oceniony lepiej, niż polska produkcja. Zdobył Złoty Glob w kategorii najlepszy film zagraniczny. Roman Polański ma na to jednak wytłumaczenie.
- To zupełnie inna sprawa, bo Golden Globe, to są dziennikarze obcokrajowcy. To jest jakaś specyficzna grupa ludzi, którą mnie czasem jest trudno zrozumieć. A Oscar to jest kwestia głosowania 4 czy 5 tysięcy filmowców w różnych rolach - powiedział.
Reżyser wyraził swoją opinię podczas konferencji prasowej w Krakowie. Polański przyleciał do kraju na przesłuchanie w krakowskiej prokuraturze. Dotyczyło wniosku ekstradycyjnego, który wpłynął do tej jednostki 9 stycznia. Wkrótce po przesłuchaniu, reżyser opuścił ojczyznę.
Zobaczcie jego zdjęcia z lotniska:
Źródło: TVN24/x-news