W ubiegłym tygodniu poznaliśmy półfinalistów ósmej polskiej edycji* "Top Model".* Mimo że Klaudia El Dursi nie poradziła sobie najlepiej podczas castingów do pokazów na tureckim Fashion Weeku jury zdecydowało się pozostawić ją w programie. Z rywalizacją pożegnała się za to Kinga.
W tym odcinku uczestnicy wzięli już udział w pokazach. Jako pierwsi na wybiegu w Stambule mieli zaprezentować się* Sandra i Staszek.* Wraz z nimi za kulisami pojawił się również Dawid. Mimo że chłopak nie został wybrany przez projektanta na castingu, postanowił jeszcze raz spróbować swoich sił w nadziei, że ostatecznie otrzyma angaż. Staszek starał się nawet pomóc koledze i porozmawiać z jedną z organizatorek pokazu, niestety okazało się, że projektant ma już komplet modeli.
Zdaniem Sandry model raczej nie miał na co liczyć.
"Dla mnie to było bez sensu, że on tam czekał" - stwierdziła.
Na Sandrze zdecydowanie zrobili wrażenie modele, których spotkała za kulisami. Dawid postanowił wykorzystać jej zauroczenie i nieco zażartować z koleżanki. Dlatego też w jej imieniu poprosił jednego z modeli o numer telefonu, co wyraźnie zawstydziło dziewczynę.
Podczas pokazu Sandra i Staszek poradzili sobie jak profesjonaliści.
"Wow, super!" - krzyczał za Staszkiem zachwycony Marcin Tyszka
Równie dobrego zdania o kolegach była Olga, która obserwowała show z widowni.
"Sandra dobrze chodzi, akurat w tym pokazie jej styl chodzenia był ok" - podsumowała
W kolejnym pokazie wzięły udział Sandra i Olga. Modelki nie starały się udawać, że żywią do siebie jakąkolwiek sympatię.
"Każdy człowiek widzi u drugiego, czy się lubimy czy nie. Nie trzeba być wróżką, żeby widzieć, że ktoś mnie nie lubi czy mi zazdrości "- przyznała Sandra.
"Idziemy razem w pokazie i jest taka powierzchowna pozytywność" - mówiła z kolei Olga.
Ze względu na elegancki charakter pokazu uczestniczki musiały zaprezentować poważny i dostojny chód. Okazało się, że poradziły sobie świetnie.
"Olga robi wrażenie w sensie urody bardzo duże, naprawdę" - komentowała Kasia Sokołowska
"Pięknie chodzicie, z ogromną gracją i elegancją" - chwalił Olgę i Sandrę Dawid Woliński.
Niedługo później okazało się, że Sandra, Olga oraz Klaudia El Dursi dostały zaproszenie na jeszcze jeden casting. Na tym etapie wyraźnie można już było odczuć rywalizację między niektórymi uczestniczkami.
*"Mam wrażenie, że Sandra może się mnie trochę bać. Ja jej w ogóle nie traktuję jak konkurencję" *- przyznała Olga.
*"Szczerze, Olga w ogóle nie zna światowych modelek. Nie wie, kto to jest Gigi i Kendall Jenner. Chociaż Kendall może znać" *- dogryzała koleżance Sandra.
Ostatecznie projektantka zdecydowała, że w pokazie pójdą obie uczestniczki. Angażu nie dostała za to wyraźnie rozczarowana Klaudia El Dursi.
"Ja też bym tam bardzo ładnie wyglądała i wcale nie odstawała od towarzystwa" - wyznała El Dursi.
Mimo wszystko, podczas pokazu modelka cieszyła się z sukcesu swoich konkurentek.
"Wybornie mi się siedzi i je ogląda. Kibicuje im z całej siły" - mówiła przed kamerą.
Jurorzy "Top Model" zdecydowanie podzielali jej zachwyt.
"Na razie najładniejsza dziewczyna na wybiegu" - chwalił Olgę Dawid Woliński.
"Wydaje mi się, że jednak lepiej chodzę niż Olga, ale nie dziwię jej się, bo ona przychodząc do programu w ogóle nie umiała chodzić na szpilkach" - stwierdziła Sandra.
Jeden z projektantów zmienił koncepcję pokazu i postanowił zrezygnować z Olgi i Sandry. Dał natomiast szansę Dawidowi, Staszkowi i Klaudii El Dursi. Ostatecznie cała trójka miała uczestniczyć w prezentacji jego kolekcji. Staszek na wybiegu miał jednak wystąpić w osobliwej stylizacji, złożonej ze srebrnej bluzy oraz błyszczących slipów.
"Gacie i prawie goła d.pa" - ocenił swój look model.
Dodatkowo projektant specjalnie do pokazu kazał mu również ogolić nogi. Koleżeńska Klaudia El Dursi postanowiła więc zaoferować mu swoją pomoc.
Tymczasem Olga została zaproszona na kolejny fitting. Na miejscu okazało się, że projektantka przygotowała dla niej wyjątkową kreację, której wcześniej nie było w kolekcji.
"Chyba ją do czegoś zainspirowałam. Jestem dumna, że mi się udało, to daje mi taką wewnętrzną siłę" - wyznała szczęśliwa modelka.
Już w hotelu Klaudia El Dursi postanowiła odwiedzić pokój Staszka i Dawida* uzbrojona w maszynkę oraz piankę do golenia.* Uczestniczka faktycznie zamierzała pomóc modelowi w pozbyciu się zbędnego owłosienia.
*"Przede wszystkim zdjąć spodnie, bo bez tego się nie obejdzie" *- instruowała Staszka.
"Odrosną, jak będę za nimi bardzo tęsknić" - zapowiadał model podczas gdy uradowana El Dursi goliła mu udo.
Nie wszystkim spodobało się jednak zamieszanie w hotelowej łazience.
"Ja też sobie mogę ogolić nogo i jakoś nie ma takiej sensacji wokół mnie" - narzekała Olga.
Dawid postanowił natomiast pomóc koledze w nieco bardziej radykalny sposób, który zakładał wykorzystanie taśmy.
"To co Stachu, druga nogę zrobię Ci ja, po męsku" - zaoferował.
Podczas kolejnych pokazów Dawid był już jednak nieco mniej optymistyczny. Chłopak narzekał na niektórych projektantów, którzy na castingach byli dla niego bardzo mili, jednak ostatecznie nie zdecydowali się zatrudnić go w swoich pokazach. Jego zdaniem mogło być to spowodowane jego chorobą.
Za kulisami Fashion Weeku panowała wyjątkowo napięta atmosfera. Dyrektor jednego z pokazów zmusił Klaudię El Dursi do wyjścia na wybieg z niedokończonym makijażem oraz fryzurą. Modelka jednak starała się jednak zachować spokój.
*"I tak cała uwaga będzie skupiona na pośladkach Stasia, więc jakoś przemknę" *- zażartowała.
W inspirowanym kultową dyskoteką lat 70. show cała trójka poradziła sobie wzorowo.
"Fajny był ten pokaz. *To jest mój mały osobisty sukces. To był mój pierwszy profesjonalny pokaz w życiu *"- podsumowała dumna El Dursi.
W kolejnej prezentacji uczestniczyła jedynie Olga, której jednak kompletnie nie przeszkadzał brak towarzystwa. Po zakończeniu pracy na wybiegu modelka miała dołączyć do Sandry w wyjątkowo ekscentrycznym show. Obie modelki jednak idealnie wpisały się w zamysł projektanta i świetnie dały sobie radę na wybiegu.
"Teraz ta inność jest pożądana" - stwierdziła Olga.
"Jestem zakochana w naszych dziewczynach, uwielbiam je oglądać" - zachwycała się Klaudia.
Dawid Woliński uznał natomiast, że uczestniczki programu wyglądały najlepiej spośród wszystkich modeli, którzy wzięli udział w pokazie. Po zakończeniu Fashion Weeku przyszła pora na ostatnią sesję zdjęciową. Po tej konkurencji jury miało wyłonić finalistów "Top Model".
Na ostatnim panelu tym razem zabrakło Joanny Krupy, która niedawno została mamą małej Ashy-Leigh. Obowiązki prowadzącego przejął więc Michał Piróg. Okazało się, że wszyscy uczestnicy dobrze poradzili sobie podczas pozowania.
Sandrę chwalono nie tylko za sprawną pracę przed obiektywem, lecz również za wyjątkowo udany Fashion Week.
"Program dał Ci ostry szlif i zaszczepił miłość do mody" - ocenił ją Marcin Tyszka.
Równie dużo pozytywnych komentarzy zebrała także Olga.
"Od początku programu miałaś coś niesamowitego" - chwalił ją Piróg.
Zdaniem jury Dawid wzorowo nauczył się współpracować z fotografem, natomiast Klaudia El Dursi zaliczyła "ogromny modowy rozwój". Według Michała Piróga jedną z największych metamorfoz ma jednak za dobą Staszek.
"Fajnie rozkwitłeś" - gratulował mu prowadzący.
Ostatecznie do finału zakwalifikowali się Olga, Sandra i Dawid. *Michał Piróg postanowił nieco podgrzać atmosferę i dał również szansę na zwycięstwo *Staszkowi.
Z programem pożegnała się więc Klaudia El Dursi.
Jesteście zaskoczeni finałowym składem ósmej edycji "Top Model"?