Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|

Policja tłumaczy, dlaczego Beata K. nie trafiła na IZBĘ WYTRZEŹWIEŃ. "Nie było żadnych przesłanek"

183
Podziel się:

Rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy zapewnił, że Beata K. podczas zatrzymania nie mogła liczyć na taryfę ulgową. "Nie różni się od zwykłego Kowalskiego sprzedającego pączki na rogu".

Policja tłumaczy, dlaczego Beata K. nie trafiła na IZBĘ WYTRZEŹWIEŃ. "Nie było żadnych przesłanek"
Szczegóły zatrzymania Beaty K. (AKPA, Kurnikowski)

W zeszłym tygodniu media obiegła sensacyjna informacja o zatrzymaniu Beaty K. za jazdę pod wpływem alkoholu. Według świadków należące do wokalistki bmw poruszało się po Warszawie dwoma pasami, okazjonalnie uderzając o krawężniki czy wjeżdżając na chodnik. Pojazd Beaty K. został zablokowany przez zaniepokojonych kierowców, gdy zaś na miejsce dotarła policja, okazało się, iż wokalistka miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Następnego dnia po zajściu Beata K. stawiła się na jednej z warszawskich komend. "Gwiazda estrady" usłyszała zarzuty, odmówiła jednak składania wyjaśnień i błyskawicznie ewakuowała się z budynku.

Sprawa zatrzymania Beaty K. wciąż jest szeroko komentowana przez media. Fakt przeprowadził ostatnio rozmowę z podkom. Robertem Koniuszym, rzecznikiem policji na warszawskim Mokotowie. W wywiadzie padło pytanie, dlaczego prowadząca pod wpływem alkoholu wokalistka nie została przewieziona na izbę wytrzeźwień. Koniuszy zapewnił, że Beata K. nie mogła liczyć na żadne przywileje ze względu na swą rozpoznawalność. W oczach funkcjonariuszy była bowiem po prostu "kobietą, która w stanie nietrzeźwości prowadziła auto".

Pani Beata nie różni się od zwykłego Kowalskiego sprzedającego pączki na rogu - zapewnił Fakt podkom. Koniuszy.

Koniuszy wyjaśnił, że zgodnie z obowiązującymi procedurami, wokalistka zwyczajnie nie kwalifikowała się do przewiezienia na izbę wytrzeźwień - miała przy sobie dokumenty i nie istniało ryzyko, że będzie próbowała zbiec przed złożeniem wyjaśnień.

Do izby przewozi się osobę, którą zabiera się z parku, która pozostawiona stwarza zagrożenie dla swojego życia i zdrowia, bądź zdrowia innych. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z kierowcą znanym, posiadającym adres zamieszkania, z dowodem osobistym. Nie było żadnych przesłanek, które by wskazywały, że nie przyjdzie złożyć wyjaśnień, ucieknie czy zatrze ślady - wyjaśnił Koniuszy.

Podkomisarz poinformował, że po całym zajściu wokalistkę zatrzymano na komendzie do czasu wykonania wszelkich niezbędnych w tego typu sytuacjach czynności - już na miejscu ponownie zbadano ją np. alkomatem, co jest standardem w podobnych przypadkach. Koniuszy zapewnił również, że Beata K. z pewnością nie uniknie odpowiedzialności karnej. Wokalistce grozi kara grzywny, a nawet więzienia. Dotkliwe będą również dla niej konsekwencje społeczne.

(...) To przestępstwo zagrożone jest karą do dwóch lat więzienia. Już zabrano jej prawo jazdy i odpowie przed sądem (...). Spotkała ją ogromna społeczna krytyka, dla takiej osoby to już kara (...). Podejrzewam, że przez wiele lat pani Beata nie usiądzie za kierownicą - poinformował.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(183)
WYRÓŻNIONE
Co za...
3 lata temu
wszyscy widzimy, że znanym wolno więcej. Zwykła Grażynka po takim wyskoku pewnie na 48h
Ola
3 lata temu
Poczekamy i zobaczymy jak będzie wyglądała ta kara jak dla zwykłego Kowalskiego. Ponieważ było to zatrzymanie obywatelskie, to nie dało się tak łatwo zamieść pod dywan (bo podobno nie był to pierwszy raz, ale poprzednie jakoś nie wypłynęły na forum publiczne, a prawo jazdy nie zostało zatrzymane).
Marta
3 lata temu
2 promile...musiała tankować od kilku dni
Zalosne
3 lata temu
I wstyd
Buhaha
3 lata temu
Bo zapłaciła
NAJNOWSZE KOMENTARZE (183)
antonina
3 lata temu
Pewnie wam się nigdy nie zdarzyło jechać po pijaku;geniusze moralności.Mieliście szczęście i wam się udało.No teraz sobie poużywajcie na Beacie.Ale jeszcze nie wiadomo co wam się zdarzy kryształowi kierowcy.
asd
3 lata temu
Policja zawsze mnie brała na wytrzeźwiałkę. Mówili, że nie mogę składać wyjaśnień w stanie nietrzeźwym lol. To Kozidrak mogła wytrzeźwieć i pójść na komendę. Dlaczego w takim razie ja nie mogłem? A już wiem. Bo ja nie śpiewam i nie jestem rozpoznawalny
warszawiak
3 lata temu
Będzie jak z żonką Kalisza......ha,ha,ha.....
VVVVVw
3 lata temu
Nie chodzi o to by kogoś linczować. Konsekwencje powinna ponieść i sprawy nie można zamieść pod dywan
Iga
3 lata temu
A czemu nie pojechali na badanie krwi na zawartość alkoholu?! Badanie z wydychanego powietrza daje duże możliwości podważenia jego wyniku.
Greg
3 lata temu
Ciekawe jakie byly przeslanki zeby zatrzymac a pozniej zabic pijanego ukrainca, ten w dodatku jechal autobusem, jako pasazer nie kierowca?
dila
3 lata temu
Silni dla słabych, słabi dla silnych. Gardzę nimi.
Kris
3 lata temu
2 promile i nie było przesłanek? Skończy sie tym, że dostanie w zawiasach.
Ziom
3 lata temu
Mnie jakoś zabrali a byłem potulny jak miś.. tez 2 promile
GPO
3 lata temu
ZOBACZYMY JAK SIĘ TO SKOŃCZY CZY PRAWO JEST DLA WSZYSTKICH CZY TYLKO DLA WYBRANYCH CO MOGĄ ROBIĆ CO CHCĄ BEZ KONSEKWENCJI. ZARABIA TYLE ŻE MOŻE MIEĆ KIEROWCĘ.
xxxx
3 lata temu
Szok, 2 promile to wali równo. Po twarzy widać,że nie żałuje sobie procentów.
Demokracja
3 lata temu
Trzeba było lać szlaufem aż wytrzeźwieje pod lodowatym prysznicem na golasa i potem w kaftanie kajdankami do łóżka bez wody pół dnia
Lila
3 lata temu
To super to można jeździć na BANI POLICJA ZACHECA JA KOZIDRAK BEZ!ZADNYCH KOSEKWECJI SUPER RECE OPADAJOM
XXXXXC
3 lata temu
Masz zdrowie to pij,,,,,,,,
...
Następna strona