Sprawa Zatoki Sztuki, owianego złą sławą klubu w Sopocie, ciągnie się już od wielu lat. Początkowo jedynie plotkowano o tym, jak naprawdę wyglądały imprezy w nadmorskiej mekce celebrytów. Potem opisywano sprawę 14-letniej Anaid, która w 2015 roku rzuciła się pod pociąg po spotkaniu z "łowcą nastolatek", który często bywał w sopockim lokalu. Mówi się, że celebryci tak chętnie odwiedzali Zatokę Sztuki, ponieważ organizowano w niej rozmaite wydarzenia "kulturalne". Z założenia klub miał być "strefą artystyczną umożliwiającą organizację wernisaży, wystaw, koncertów i spektakli".
O miejscu, które ochoczo odwiedzała warszawska śmietanka celebrytów, zrobiło się wyjątkowo głośno w 2020 roku po emisji dokumentu "Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego. Film skupia się na kulisach działania Krystiana W. ps. "Krystek", określanego przez media "łowcą nastolatek". W 2018 roku bywalec Zatoki Sztuki został skazany na trzy lata więzienia za zgwałcenie 17-latki z domu dziecka. W listopadzie ubiegłego roku mężczyzna wyszedł jednak na wolność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według najświeższych informacji policja pojawiła się w Nowej Zatoce, gdzie znajdowała się niegdyś niesławna Zatoka Sztuki. Wiadomość została potwierdzona przez pomorską policję. Portal tvp.info ustalił też nieoficjalnie, że wtargnięcie policji do Nowej Zatoki może mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach można zaobserwować wzrost nowych informacji dotyczących śledztwa w sprawie głośnego zaginięcia Wieczorek. Wszystkie oczy zwrócone są obecnie na Pawła P., który został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty związane z utrudnianiem śledztwa w sprawie.