Za oknem panują nieprzyzwoite temperatury, więc Sylwia Bomba postanowiła zadbać o to, aby przynajmniej na naszych telefonach było gorąco. Wreszcie możemy podziwiać efekty sesji zdjęciowej, którą gwiazdka Goggleboxa zapowiadała parę dni temu. Przyznać trzeba, ma dziewczyna fantazję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba w kontrowersyjnej sesji. Fani nie są zachwyceni
W galerii czarno-białych zdjęć obserwujemy, co następuje:
1. Sylwia zamyślona, włos rozwiany, noga podkurczona, z tyłu stoi Grzegorz Collins i zasłania jej kobiece kształty.
2. Sylwia rozkraczona na Grzegorzu. Patrzy mu na usta. On jej na nos. Na twarzy Collinsa akrylowe paznokcie Sylwii. Zakochani wciąż nie znaleźli koszulek.
3. Powtórka z rozrywki z pierwszego zdjęcia, tylko Sylwia zrobiła dzióbek.
4. Buziaczek.
5. Powtórka zdjęcia drugiego.
6. Grzesiu unosi Sylwię w powietrze. Czarny włos sięga za pupę. Nóżki zadarte. Koszulki ostatecznie się nie znalazły.
Jak można było przewidzieć, fani podeszli do projektu z… pewnym dystansem.
Co to ma być? Żenada roku/ Dlaczego koniecznie musisz pokazać się półnaga, by komuś udowodnić waszą miłość? Jesteście razem, jest wspaniale, ale ta prezentacja trochę prymitywna/ Pewne widoki powinien oglądać tylko mąż - narzekali internauci.
Bomba na każdy komentarz oczywiście odpowiedziała. Zaznaczając, chociażby, że żaden mąż zdjęć jej oglądać nie będzie, bo takowego po prostu nie ma.
Nie zabrakło jednak i wspierających głosów. Wśród nich uaktywnił się na szczęście uczestnik przedsięwzięcia, Grzegorz Collins.
Uwielbiam te zdjęcia. Wszystkie są super, kochanie - napisał.
Piękne. Mega mi się podoba! Ile bym dała, żeby namówić mojego chłopa na taką sesję; Nie wiem, na kogo patrzeć, takie ładne człowieki; Piękne zdjęcia, róbcie swoje i nie oglądajcie się za siebie. Cudni jesteście; Wszystkie mi się podobają; Piękna sesja zdjęciowa - zachwycali się internauci.
A Wy jak oceniacie Bombę i Collinsa w roli modeli? Jest ogień?