Choć tradycyjna telewizja w ostatnich latach dość mocno straciła na popularności, niektóre formaty wciąż cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony widzów. Tak jest m.in. w przypadku programów śniadaniowych, które często umilają odbiorcom trudne poranki. Zadowalający poziom oglądalności śniadaniówki to w dużej mierze kwestia odpowiedniego doboru prowadzących. Dlatego też władze Polsatu stanęły jakiś czas temu przed nie lada wyzwaniem. Kiedy ogłoszono oficjalnie, że stacja ruszy z własną śniadaniówką, widzowie zastanawiali się, które osobowości medialne zasilą grono gospodarzy. Po kilku tygodniach trzymania w niepewności, ujawniono, że wśród duetów prowadzących "Halo tu Polsat" znajdą się: Krzysztof Ibisza i Paulina Sykut-Jeżyna, Maciej Rock i Agnieszka Hyży oraz Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski.
TYLKO NA PUDELKU: Maciej Kurzajewski jednak w Polsacie. Ujawniamy kulisy transferu: "TVP traci na oglądalności, Polsat zaciera ręce"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polsat ogłasza kolejną gwiazdę programu śniadaniowego
Poza głównymi duetami gospodarzy, ekipę "Halo tu Polsat" zasilą także Aleksander Sikora, Maks Behr i Anna Rubaj, którzy będą zajmowali się tematami z zakresu show-biznesu, kultury i spraw społecznych. Według najnowszych informacji, w szeregach śniadaniówki znajdzie się także Marcelina Zawadzka, która będzie odpowiedzialna za tematy z zakresu rodzicielstwa. Co ciekawe, prezenterka obecnie sama oczekuje narodzin pierwszego dziecka, więc nie wiadomo, jak długo widzowie będą mogli ją podziwiać na ekranie.
Marcelina Zawadzka kolejną twarzą "Halo tu Polsat"
Marcelina Zawadzka współpracuje z Polsatem od 2021 roku. Dotychczas stacja powierzyła jej m.in. prowadzenie hitowego programu "Farma" oraz koncertów i innych wydarzeń rozrywkowych. W latach 2015-2020 prezenterka była związana z TVP, gdzie pracowała przy formatach, takich jak "Pytanie na Śniadanie", "The Voice of Poland", "Bake Off - Ale ciacho!" oraz "Lajk".
Bardzo się cieszę, że tutaj dostałam szansę i że mogę być przy takich programach jak "Farma", że pani Nina Terentiew mi zaufała (...). Zawsze jak dziękuję pani Ninie, to ona mi mówi, żebym nie jej dziękowała, a sobie, bo jestem osobą, która powinna być w telewizji i którą lubimy oglądać - mówiła Zawadzka o transferze do Polsatu w rozmowie z JastrząbPost.
Będziecie oglądać "Halo tu Polsat"?