Świat celebrytów niewątpliwie rządzi się swoimi prawami. Choć w dzisiejszych czasach nietrudno zaistnieć w mediach, utrzymanie stałego miejsce w show biznesie często może okazać się nie lada wyzwaniem. Nic więc dziwnego, że celebryci dwoją się i troją, by zwrócić na siebie uwagę mediów oraz sprostać oczekiwaniom obserwatorów. Szerokie uśmiechy na ściankach oraz perfekcyjne instagramowe ujęcia czasem bywają jednak dalekie od rzeczywistości...
Reporter Wirtualnej Polski Patryk Michalski był ostatnio świadkiem wyjątkowo interesującej sytuacji, która świetnie pokazuje, jak wiele przedstawiciele show biznesu są w stanie zrobić dla promocji. Dziennikarz wybrał się do kawiarni, w której spotkał asystenta pewnej polskiej "influencerki/gwiazdy/celebrytki". Michalski mimowolnie usłyszał, jak osoba ta rozprawia o szczegółach udawanych (!) zaręczyn wspomnianej celebrytki. Zadziwiony dość niecodzienną sytuacją, opisał ją w mediach społecznościowych.
Nie chciałbym nikomu pokrzyżować życiowych planów, ale pewna mało dyskretna osoba, która jest asystentem polskiej influencerki/gwiazdy/celebrytki, na cały regulator omawiała w kawiarni szczegóły zbliżających się fejkowych zaręczyn z podstawionym narzeczonym `- czytamy we wpisie dziennikarza.
Zobacz również: Wersow POTWIERDZA ZARĘCZYNY z Frizem! (ZDJĘCIA)
Jak przyznał dziennikarz, tajemnicza celebrytka i jej luby zaplanowali wszystko w najdrobniejszym szczególe. Po "zaręczynach" przyjdzie więc czas na narzeczeńską sesję zdjęciową, posty na Instagramie, a nawet wspólny telewizyjny wywiad.
Działo się to w kawiarni. Mimowolne słuchanie tego nie było komfortowe, ale nie pomogły nawet słuchawki. Zaplanowali fotografa, publikację zdjęć i rozmowę w popularnym programie. Muszą jeszcze ustalić wspólną wersję, czym zajmuje się narzeczony - relacjonował Michalski.
Reporter WP usłyszał, że zaręczyny mają być dla celebrytki sprytnym sposobem na promocję. W końcu jednak jej związek z narzeczonym zakończy się rozstaniem.
Spoiler: później wszystko się rozpadnie "ze względu na konflikt", ale ponoć "wszyscy będą zachwyceni" i najważniejsze, "żeby dobrze się sprzedało i pieniądze z kieszeni wypadały". Ponoć promocja twórczości na narzeczonego ma zagwarantować sukces.Jeeezu, ale to smutne - skomentował całą sytuację dziennikarz.
Niedługo po opublikowaniu sensacyjnej historii Michalski napisał, że miał również okazję posłuchać nieco o propozycji noclegu w barterze.
PS. Zapomniałem: wcześniej były propozycje współpracy z hotelem, czyli nocleg i żarcie dla 9 osób za oznaczenie na Instagramie - czytamy.
CSI Pudelek rozpoczął już śledztwo. A Wy domyślacie się, o kogo może chodzić?
Dlaczego Pudelek nie pisze o niektórych celebrytach i czy "ktoś" nam tego zabrania? Posłuchaj w najnowszym Pudelek Podcast!