Tegoroczne wybory Miss Universe na długo zapadną w pamięć mieszkańcom Kolumbii i Filipin. Na skutek pomyłki Steve'a Harveya, prowadzącego galę, koronę najpiękniejszej na chwilę dostała Kolumbijka, Ariadna Gutierrez, choć wolą jury zwyciężczynią konkursu była Filipinka. Świadkiem tego dramatycznego momentu była Polka, Weronika Szmajdzińska:
Ja pierwsze co myślałam, że to żart, że zeszliśmy z wizji i to żart prowadzącego - relacjonuje.
Pózniej okazało się, że nastąpiła niefortunna pomyłka, to było wszystkim przykro. Większość dziewczyn płakała, przykra sytuacja, otrzymać koronę i spełnić swoje marzenie, a potem ktoś mówi oddaj. Miss Kolumbii płakała, nie było przekleństw, nerwów, było złamane serce. Wiem, że to było jej ogromne marzenie, była na niej presja. Jest mi przykro za Miss Filipin, nikt nie chciałby w takiej atmosferze zostać ukoronowany.
_
_
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news