Pochodząca z Białegostoku Caroline Derpieński w wieku zaledwie 22 lat osiągnęła niebywały sukces. Influencerka przeprowadziła się na Florydę niemal trzy lata temu i w błyskawicznym tempie rozwinęła za oceanem karierę modelki. Caroline zebrała już pokaźne grono ponad 6 (!) milionów obserwatorów na Instagramie. Polka dzieli się z fanami kolejnymi współpracami z uznanymi projektantami mody. Sympatycy gwiazdki mogą też podziwiać jej codzienne poczynania w amerykańskiej rzeczywistości.
Dramat polskiej modelki. Caroline Derpieński opisuje traumatyczną wizytę w dubajskim salonie fryzjerskim
W środowy poranek na Instagramie Caroline pojawiła się pełna emocji relacja z jej ostatniej wizyty w salonie fryzjerskim. Aby odświeżyć swoją fryzurę, Derpieński poleciała aż do Dubaju. Celebrytka, po wykonaniu researchu, nawiązała współpracę z jednym z tamtejszych salonów, który podobno cieszył się wyjątkowo pozytywnymi opiniami. Niestety modelka nie jest zadowolona z metamorfozy. Nie ma co się dziwić, gdyż fryzjer, bez zgody, zafundował jej ekstremalne cięcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cześć kochani, emocje już opadły. Nie będę do was płakać na wideo, postaram się. (...) każda osoba publiczna, każda osoba znana, też jest tylko człowiekiem, każdy z nas ma udane i nieudane sytuacje w życiu. Może to jest głupota dla niektórych, ale na pewno większość kobiet mnie zrozumie. (...) włosy były moim atutem, a totalnie mi je dziś zniszczono - rozpoczęła swoją historię Caroline.
Caroline Derpieński straciła połowę włosów. Powstrzymywała się od łez
Modelka dokładnie opisała swoją wizytę w dubajskim salonie fryzjerskim. Wspomniała, że przychodząc na miejsce, mogła pochwalić się włosami niemal do bioder. Po udanej koloryzacji fryzjer niespodziewanie wykonał ostre cięcie - dziś włosy nie zakrywają jej nawet piersi. Derpieński nie kryła żalu i złości, przyznając, że zaistniała sytuacja bardzo ją zabolała.
Facet wziął nożyczki i obciął mi połowę włosów po długości. (...) ta sytuacja mnie zabolała, ponieważ nie zgodziłam się na zmianę mojego wizerunku. Nie wiem, jak tam wytrzymałam, siedziałam na fotelu i całe ciało mi się trzęsło. Miałam tak silny atak paniki. Moje naturalne włosy były do biustu i je zapuszczałam. Miałam też doczepiane włosy, które kosztowały mnie kilka tysięcy dolarów. (....) Facet mi posiekał włosy za kilka tysięcy... Moje ciężko zarobione pieniądze, ja każdy pieniądz szanuję. Jak on mógł mi obciąć nie dość, że naturalne włosy, to jeszcze całe kupione doczepy?! - dopytywała roztrzęsiona.
Caroline Derpieński gorzko o nieudanej metamorfozie. Wspomniała o zniszczeniu marzeń
Derpieński podkreśliła, że szczerym wyznaniem chce zwrócić uwagę na brak profesjonalizmu fryzjera i podkreślić niesprawiedliwość, jaka ją spotkała. Dodała także, że lada moment miała mieć "najważniejszą sesję zdjęciową w życiu" dla "najbardziej prestiżowego magazynu w USA".
Ja tego nie wstawiam, żeby robić z siebie kolejną influencerkę "o Boże zniszczyli mi włosy, o Boże obcięli mi za dużo", nie! Ja chcę tylko powiedzieć, że to jest nie fair obcinać klientowi włosy bez jego zgody. (...) sesję odwołuję, przekładam, dziękuję za zniszczenie mi marzeń - podsumowała gorzko.
Współczujecie?