W czwartek Sejm przyjął ustawę, która wreszcie reguluje sprawę in vitro. Z zabiegu będą mogły korzystać małżeństwa i osoby mieszkające razem, które złożą zgodne oświadczenie. Z przyjęcia ustawy o leczeniu niepłodności zadowolone są środowiska liberalne. Odwrotnie jest w przypadku konserwatystów. Szef sztabu wyborczego PiS już zapowiedział, że gdy tylko jego partia zdobędzie władzę, zmieni ustawę.
Z przyjętego prawa bardzo niezadowolony jest także Kościół. Ksiądz Dariusz Oko porównał in vitro do aborcji, a rzecznik Episkopatu stwierdził, że głosowanie za ustawą było aktem nieposłuszeństwa.
- To głosowanie jest znaczącym nieposłuszeństwem, i to nie tylko wobec biskupów, ale i wobec papieża. Chodzi o nieposłuszeństwo członków kościoła (polityków), ludzi którzy określają się jako katolicy. Jeśli jest drużyna i trener przed meczem daje wskazówki, to zawodnicy powinni tych wskazówek słuchać. Jak nie słuchają, to trzeba zadać pytanie, w jakiej drużynie chcą grać - powiedział ks. Józef Kloch.
Źródło: TVN24/x-news