Miniony weekend należał do Brooklyna Beckhama i Nicoli Peltz. Jako że zarówno rodzice pana młodego, jak i panny młodej mogą pochwalić się gigantycznym majątkiem, celebrycki ślub został zorganizowany z pompą, jakiej dawno nie mieliśmy okazji uświadczyć w amerykańskim show biznesie. Zorganizowana w wartej 76 milionów dolarów posiadłości na Florydzie impreza wyniosła kosmiczne 3,5 miliona dolarów i potrwała 3 dni.
Fakt, że potężny brytyjski klan i jedna z najbardziej majętnych rodzin Florydy zjednały szeregi, wydając krocie na wydarzenie na miarę "royal wedding", nie przeszedł bez echa. Państwo młodzi i ich familie ściągnęli na siebie gromy za przepuszczanie fortuny w czasie trwającej w Ukrainie wojny i kryzysu na zabawę garstki elity.
Koniec końców Nicola i Brooklyn wykazali się empatią i poprosili gości, by zamiast wręczania im prezentów ślubnych, przeznaczyli hojne datki na rzecz naszych wschodnich sąsiadów. Mimo to matka Davida Beckhama, Sandra, nie omieszkała sprezentować nowej członkini rodziny wyjątkowego podarunku, którym podbiła serce 27-latki.
Seniorka wpadła na pomysł, by poprosić znanego artystę Adama Claridge'a o spersonalizowanie pary butów Nike Air Force 1, które ozdobił malunkami tatuaży Brooklyna, a także ozdobił kilkoma górnolotnymi sentencjami. Co ciekawe, kaligrafista wykorzystał do stworzenia jednego z napisów - odręcznie napisanej modlitwy - charakter pisma ukochanej prababci Nicoli, Giny, która zmarła przed dwoma laty. Artysta zaprezentował "podrasowane" buty na swoim profilu instagramowym, zbierając od internautów morze pochwał.
Są cudowne.
Niesamowite. Naprawdę słodkie.
Świetny pomysł - pisali.
Zobaczcie prezent ślubny matki Davida Beckhama dla Nicoli Peltz. Uroczy?