W związku z tym, że Jacek Kurski w lipcu 2018 roku wziął ślub cywilny, do pełni szczęścia brakowało mu jedynie powiedzenia sobie z Joanną Klimek sakramentalnego "tak". Choć ślub kościelny rzekomo można brać tylko raz, dla zakochanego doradcy zarządu TVP najwyraźniej nie ma rzeczy niemożliwych. W efekcie w zeszłą sobotę polityk w końcu przyrzekł żonie wierność i uczciwość małżeńską przed Bogiem.
Zobacz: Jacek Kurski W STRUGACH DESZCZU podąża przed ołtarz, by wziąć DRUGI ślub kościelny (ZDJĘCIA)
Jak można było się spodziewać, nowożeńcy świętowali w doborowym towarzystwie. Wśród gości znaleźli się między innymi Beata Szydło, Ryszard Terlecki, Mariusz Błaszczak, Dominik Tarczyński, Danuta Holecka, Michał Adamczyk, Beata Mazurek, a nawet sam prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Co ciekawe, Kurscy po wizycie w kościele udali się w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego na grób Lecha i Marii Kaczyńskich, gdzie w krypcie zmarłej dekadę temu pary prezydenckiej wspólnie złożyli kwiaty.
Super Expressowi dodatkowo udało się ustalić, co szef partii rządzącej dał młodej parze z okazji ich wielkiego dnia. Jak się okazuje, Kaczyński zrezygnował z wręczenia koperty z gotówką i postanowił obdarować młodych wyjątkowym prezentem. Pomysłowy 71-latek ofiarował ponoć Jackowi i Joannie... srebrną cukiernicę.
Ma gest?