Trwa ładowanie...
Przejdź na
Megi
Megi
|
aktualizacja

Poruszające przemówienie Justyny Kowalczyk na pogrzebie Kacpra Tekielego: "Żadne z nas nie uciekało od śmierci"

110
Podziel się:

18 maja do mediów trafiła tragiczna wiadomość o śmierci Kacpra Tekielego. Polski alpinista, a prywatnie mąż Justyny Kowalczyk 17 maja zginął w szwajcarskich Alpach. 30 maja w Gdańsku odbył się pogrzeb, a jego żona pożegnała go wzruszającymi słowami.

Poruszające przemówienie Justyny Kowalczyk na pogrzebie Kacpra Tekielego: "Żadne z nas nie uciekało od śmierci"
Pogrzeb Kacpra Tekielego. Tak Justyna Kowalczyk POŻEGNAŁA tragicznie zmarłego męża: "Miałam czas się z nim pożegnać" (East News, Instagram)

18 maja do mediów trafiła informacja o śmierci męża Justyny Kowalczyk. Trudno było uwierzyć, że wiadomość o tym, że Kacper Tekieli nie żyje, jest prawdą. Wkrótce jednak nie było już wątpliwości, że mężczyzna uległ tragicznemu wypadkowi, a w końcu glos zabrała sama Justyna Kowalczyk. 30 maja Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku bliscy i przyjaciele pożegnali alpinistę, który zginął w szwajcarskich Alpach.

Jeszcze przed uroczystością Kowalczyk wystosowała apel w mediach społecznościowych, prosząc, by zrezygnować z zakupu kwiatów i wieńców, a pieniądze przekazać na schronisko dla zwierząt, gdyż jej mąż uwielbiał zwierzęta i nieustannie starał się im pomagać.

Justyna Kowalczyk pożegnała męża

Na ceremonii pojawili się przyjaciele Tekielego i ukochana żona, która zabrała głos i zwróciła się do wszystkich zgromadzonych.

Jeszcze kilka dni przed przyszedł do domu spełniony. Nawet gdy robił wszystkie karkołomne rzeczy, to cele musiały być spełnione. Byłam żoną alpinisty. Nie unikaliśmy trudnych rozmów, żadne z nas nie uciekało od śmierci. Byliśmy świadomi, co może się wydarzyć. Chciał wejść na wszystkie czterotysięczniki przed "czterdziestką". Jestem szczęściarą, że mogłam mu towarzyszyć w tym wszystkim i być obok niego. Miałam czas się z nim pożegnać. Ma wspaniałych przyjaciół. Nigdy nie zapomnę, jak rzuciliście wszystko i pojechaliście szukać mojego męża - mówiła.

Dalej Kowalczyk przyznała, że zamierza celebrować życie tak, jak nauczył ją tego jej mąż. Zwierzyła się, że będzie podróżować i pokazywać synkowi świat.

Wiem, że Kacper dla Was zrobiłby to samo. Będziemy żyć tak, jak nauczył nas Kacper. Będziemy jeździć i zdobywać świat. Hugo miał cudownego tatę - zakończyła swoje przemówienie.

Kacper Tekieli zmarł w wieku 38 lat.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(110)
WYRÓŻNIONE
Kala
2 lata temu
Dzięki Bogu nie ma zdjęć z pogrzebu
miśka
2 lata temu
Tyle, że Hugo nigdy nie doświadczy tego, jakiego miał tatę.
Kina
2 lata temu
No i zapłacił najwyższą cenę. Nie wiem czy taka jest warta śmierci… można żyć na wysokich obrotach ale żyć…
HamsterBoo
2 lata temu
Skoro takie racjonalizowanie jej pomaga...
Aaaa
2 lata temu
Gdzie jest Kinga Duda?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (110)
Gujana
2 lata temu
Kogo to obchodzi
I tyle!!
2 lata temu
Nikt nie ucieknie od śmierci i to jest sprawiedliwe na tym świecie
Amber
2 lata temu
Coś to małżeństwo za krótko trwało,ale cóż takie jest życie,jego pasją do gór była tak mocna że to było najważniejsze ale to jest tylko moje zdanie sorry p.Justyno.
realista
2 lata temu
Gość miał swoją pasję, reszta mało go obchodziła. Osobiście, nie cenię takich ludzi. Gadanie, że był dobrym tatą, brzmi w tym przypadku, kuriozalnie.
Dyzio
2 lata temu
Trochę korporacyjne i miałkie to przemówienie Justyny.Lepiej chyba żyć i cieszyć się sobą i rodziną niż egoistycznie realizować swoje pasje nie zważając na bliskich.
Lanckornski
2 lata temu
Jak dla mnie to jest chore. Ludzie przed 40-tką którzy rozmawiają o śmierci i jej nie unikają w imię hobby chodzenia po górach.
Natalia
2 lata temu
Szczerze spoko rozumiem sport itp , ale biedny maly Hugo wychowa sie bez taty …
odpowiedzialn...
2 lata temu
SKORO NIE UCIEKALI OD SMIERCI PO CO DECYDOWALI SIE NA DZIECKO ?
Mira
2 lata temu
A gdzie rodzina? Rodzice teściowie, rodzeństwo?
Do zobaczenia...
2 lata temu
❤️❤️❤️❤️
J z BB
2 lata temu
Pani Justyno żal serce ściska.
batata
2 lata temu
Miał cudownego tatę, który od bycia tatą wolał zdobywać góry.
yhy
2 lata temu
Dziwne to przemówienie "nie uciekaliśmy od śmierci"? Co to niby ma znaczyć? Cieszy się że umarł czy jest to obojętne? Oby nie była taka mało racjonalna jak jej mąż. Tylko dziecka szkoda nawet nie będzie pamiętać ojca
maria
2 lata temu
2 lata mija jak pożegnałam mojego męża z którym przeżyłam piękne 52 lata naszego małżeństwa, rozumiem ten ból i szczerze współczuję.
...
Następna strona