Christina Applegate usłyszała diagnozę o stwardnieniu rozsianym, gdy była na planie kolejnego sezonu "Już nie żyjesz". Trudne leczenie, zmiany w wyglądzie i trudności z poruszaniem sprawiły, że prace nad produkcją opóźniły się. Ostatecznie udało się nagrać wszystkie odcinki, a ona sama wycofała się z życia publicznego. Kiedy na początku tego roku pojawiła się na rozdaniu nagród Emmy, otrzymała owacje na stojąco. Wzruszona nie mogła powstrzymać łez.
Dziękuję bardzo. O mój Boże. Zawstydzacie mnie, jako osobę niepełnosprawną, wstając. Niektórzy z was mogą znać mnie jako Kelly Bundy z "Married, With Children" lub Samantę z "Samanthy Who?", czy Jen Harding z "Dead To Me" - mówiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak wygląda codzienność ze stwardnieniem rozsianym. Wstrząsające wyznanie Applegate
Christina Applegate zrezygnowała z aktorstwa, ale nie z pracy w show-biznesie. Możemy usłyszeć ją w podcaście "Messy", który współprowadzi z Jamie-Lynn Siegler. Obie aktorki chorują na SM i dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Dowiedzieliśmy się z niego, że czynności dnia codziennego, takie jak prysznic, stają się dla gwiazdy "Świata według Bundych" ogromną trudnością.
Spróbuj się ogolić, gdy twój brzuch jest tak duży jak mój. Ponieważ trzeba go podnieść, a potem tam wejść… wiesz, co mam na myśli? A musisz się czegoś trzymać, więc posługujesz się jedną ręką, próbujesz wstać, ale przewracasz się pod prysznicem - powiedziała.
Jak wyznała, ostatnio w łóżku miała nieprzyjemny incydent, który zmusił ją do chodzenia w pieluchach. Dodała, że chociaż nie wyglądają estetycznie, ułatwiają jej codzienne funkcjonowanie.
Nie wiedziałam, że to się stało. Tak wygląda stwardnienie rozsiane o trzeciej nad ranem i próby zmiany pościeli nie są zabawne - przyznała.