Na długo zanim Kinga Rusin zaczęła kojarzyć się głównie jako naczelna "party girl" Hollywood, dała się poznać jako zdeterminowana bojowniczka w walce z zanieczyszczeniem naszej pięknej planety. Nie dziwi więc fakt, że serce prezenterki, która tańczyła z Leonardo di Caprio za rękę, krwawi na widok przytłaczającej ilości plastiku, która zalewa polskie miasta w dobie koronawirusa.
W ramach walki z rozprzestrzeniającą się pandemią sklepy spożywcze zaczęły rozdawać swoim klientom jednorazowe rękawiczki, dzięki którym we względnym spokoju można zrobić zakupy. Niestety, wielu naszych rodaków nie ma najwyraźniej pojęcia, jak zutylizować ochronne "gadżety". Zadowoleni z siebie rzucają je więc, gdzie popadnie, po czym maszerują wesoło do domu z poczuciem spełnienia obywatelskiego obowiązku.
Przypomnijmy: Modna Kinga Rusin w maseczce, rękawiczkach i butach za 2200 złotych odbiera jedzenie na wynos (ZDJĘCIA)
Czuła ekologicznie Kinga nie mogła przejść obojętnie koło tego problemu. W niedzielne popołudnie na jej instagramowym profilu zagościło nagranie ze spaceru, na którym dziennikarka dokumentuje fale plastiku zalewające stołeczne ulice. Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, jaki jest stosunek Kingi do tego zjawiska, do wideo została załączona roniąca łzę goryczy emotikona.
Podzielacie rozżalenie Kingi?