Nie milkną echa rezygnacji Dawida Kubackiego z rywalizacji o Puchar Świata. Jak okazało się w poniedziałek, światowej sławy skoczek musiał zdecydować się na tak radykalny krok ze względu na ciężki stan zdrowia jego żony. Jak ujawnił ojciec sportowca, Marta Kubacka trafiła do szpitala w niedzielny poranek. Powodem hospitalizacji były "poważne zaburzenia serca".
Odzew na poniedziałkowy post skoczka był ogromny. W sekcji komentarzy nie brakowało słów wsparcia od znanych osób, w tym także od jego rywali. Swoje wsparcie okazali m.in. Niemiec Karl Geiger, pochodzący z Austrii Stefan Kraft czy Norweg Halvor Egner Granerud. Na słowa otuchy zdobył się też prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Skórzyński mówi o Dawidzie Kubackim w "Dzień Dobry TVN". Małgorzata Rozenek dodała mu otuchy
Temat trudnej sytuacji Kubackiego i jego rodziny został poruszony we wtorkowym wydaniu "Dzień Dobry TVN". Krzysztof Skórzyński opowiedział o rozdzierającym momencie, gdy dziennikarze jako jedni z pierwszych dowiedzieli się o rezygnacji Dawida z dalszej rywalizacji. Skórzyński nie krył silnych emocji, gdy mówił o przeciwnościach losu, z którymi muszą zmagać się teraz Dawid i Marta. Gdy głos zaczął mu się łamać, towarzysząca mu Małgorzata Rozenek złapała go za ramię.
Zawieszam głos, wiecie dlaczego? Bo mam do tej sprawy bardzo osobisty stosunek, bo ja znam i Dawida, i Martę - mówił. Ja wam powiem, jak to wyglądało z naszej perspektywy. Przed godziną 14 dostaliśmy wiadomość z Polskiego Związku Narciarskiego, że o godzinie 14 wszyscy musimy być w takim miejscu - to się nazywa mix zona - to jest takie miejsce dla dziennikarzy pod skocznią, gdzie robi się wywiady. Wtedy zszedł do dziennikarzy na tę strefę Thomas Thurnbichler, trener reprezentacji, który miał takie krótkie wystąpienie, mówił o tym, że z powodów osobistych Dawid jest zmuszony wrócić do domu - wycofuje się z całego cyklu Raw Air. To jest ten cykl norweskich konkursów.
Następnie dodał, że miał przeczucie, że "wydarzyło się coś dramatycznego". Niestety, nie mylił się.
Powiem wam zupełnie uczciwie, że nie mieliśmy wątpliwości ani przez moment, że wydarzyło się coś dramatycznego - mówił. Jeżeli się wycofuje w takich okolicznościach zawodnika, który bije się o zwycięstwo w Pucharze Świata, a przynajmniej o podium w całym Pucharze Świata, to wiedzieliśmy, że jest bardzo źle. Zostaliśmy poproszeni o uszanowanie prywatności Dawida i niezadawanie pytań, więc czekaliśmy na te oficjalne informacje. Dawid się nimi podzielił wczoraj na Instagramie, mówiąc o tym, że Marta jest w szpitalu, z powodów kardiologicznych jest w ciężkim stanie i walczy o życie.
Prowadzący opowiedział także o wzruszającym zachowaniu norweskiego skoczka.
Chcę jeszcze powiedzieć, że fantastycznie zachował się Halvor Egner Granerud, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Norweg. Po rezygnacji Dawida, on został zwycięzcą - wspomina. Podszedł do mnie i powiedział: bardzo cię proszę, żebyś dzisiaj nie pytał mnie o radość z tego zwycięstwa, dopóki ja nie wiem, co się wydarzyło u Dawida, nie zadawaj mi tych pytań. Do końca tego konkursu staliśmy w gronie dziennikarzy i przysięgam państwu, my już chcieliśmy, żeby to się zakończyło, żeby ten konkurs był czymś tak niematerialnym. Dawid, Marta jesteśmy z wami całym sercem, modlimy się za was, za wasze dzieci, za waszą maleńką córeczkę i wierzymy, że to się skończy dobrze.