Magdalena Narożna od kilkunastu lat osiąga sukcesy z zespołem Piękni i Młodzi, którego skład zmienił się 4 lata temu po wykluczeniu jej byłego męża z dalszej działalności estradowej. Pomimo tej rewolucji ich kalendarz koncertowy wypełniony jest po brzegi, a sama wokalistka pracuje również na swoje nazwisko jako jurorka reaktywowanego niedawno talent show "Disco Star".
Dziś wykonawczyni muzyki tanecznej cieszy się szczęśliwym czasem u boku Krzysztofa Byniaka, którego poznała jeszcze w latach szkolnych. Mężczyzna był dla niej olbrzymim wsparciem podczas burzliwej sprawy rozwodowej z Dawidem Narożnym.
Magdalena Narożna czytała straszne rzeczy na swój temat
Dawid Narożny wielokrotnie oczerniał matkę ich 14-letniej córki Gabrysi. Nie tylko podważał jej autorytet rodzicielski, ale też posądzał ją o nadużywanie alkoholu. Wskutek tych słów piosenkarka mierzyła się z poważnym kryzysem wizerunkowym.
Magdalena Narożna w końcu podniosła się po tym upadku, przekonując inne kobiety, że ich spokój i szczęście nigdy nie powinny być zachwiane przez zranionego mężczyznę. W najnowszej rozmowie z serwisem Świat Gwiazd raz jeszcze wróciła wspomnieniami do tych trudnych chwil, które przeżywała na oczach całej Polski.
Dostawałam dużo wiadomości od ludzi, którzy pisali mi rzeczy, których nawet nie jestem w stanie powtórzyć. Otwierałam oczy i nie wierzyłam, że człowiek człowiekowi może coś takiego napisać, a tym bardziej kobieta kobiecie. To było okrutne. Zrobienie ze mnie alkoholiczki i Bóg wie kogo, gdzie mógłby to pisać ktoś, kto siedział ze mną i pił, a tak naprawdę, poprzez opinię osoby, która chciała wywołać największą aferę świata wokół mojej osoby, ludzie po prostu dali się nabrać. Na szczęście później oczy się pootwierały i dostawałam wiadomości z przeprosinami, jak mogli się tak pomylić - zdradziła.
Rozmówczyni podkreśliła, że w tym całym medialnym piekle najbardziej obawiała się o zdrowie psychiczne nastoletniej córki, do której również dochodziły słowa krytyki kierowane przeciwko jej matce. Na szczęście ten etap mają już definitywnie za sobą.