Przypadek Nicole Kidman zapewne budzi nadzieję u wielu liczących się niegdyś aktorek, które z biegiem lat przestały cieszyć się powodzeniem wśród hollywoodzkich producentów. Australijce udało się nie tylko odzyskać utraconą przez lata szprycowania się botoksem mimikę, ale też dobre imię, co przełożyło się na propozycje ról w obiecujących projektach. W przyszłym roku światło dzienne ujrzą aż cztery produkcje z jej udziałem, w tym długo oczekiwany "The Northman" Roberta Eggersa, gdzie 54-latka wcieli się w królową wikingów.
Oprócz konserwowania się przy pomocy zabiegów "odmładzających" Nicole Kidman dba o wygląd przy pomocy regularnych ćwiczeń i diety. Aktorka twierdzi, że jej dieta jest "w 80 procentach zdrowa, a w 20 procentach nie", a zamiast katować się na siłowni woli biegać i uprawiać jogę.
W ramach promocji serialu "Dziewięcioro nieznajomych", gdzie Kidman gra główną rolę, gwiazda wystąpiła w sesji okładkowej dla październikowego wydania magazynu "Harper's Bazaar". Na zdjęciach Colliera Schorra możemy podziwiać Nicole w wersji "glamour", wystrojoną w kreacje od najlepszych projektantów. Tym razem stylista fryzur postawił na jej naturalne loki, w których Australijka wygląda niemal jak za czasów, gdy była jeszcze żoną Toma Cruise'a.
Piękna?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!