Penelope Cruz udało się dokonać tego, o czym marzy każda europejska aktorka - przebić się do hollywoodzkiej pierwszej ligi, w czym nie przeszkodził jej nawet silny hiszpański akcent. W tym roku laureatkę Oscara za rolę w "Vicky Cristina Barcelona" zobaczymy w obrazie "Ferrari", który opowie o kryzysie prestiżowej marki, gdy wytwórnia samochodów stanęła na skraju bankructwa w obliczu rodzinnej tragedii. Hiszpanka wcieliła się w żonę słynnego Enzo Ferrari, a na wielkim ekranie partnerować jej będzie Adam Driver.
Penelope Cruz przybyła na rozdanie nagród Goya. 48-latka zachwyciła spekyakularną kreacją
Uchodzącej za największy hiszpański "towar eksportowy" aktorki nie mogło zabraknąć na rozdaniu nagród Goya, które odbyło się w sobotę w Sewilli. Również tym razem urodziwa Penelope była prawdziwą ozdobą czerwonego dywanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć Cruz jest ambasadorką Chanel, aktorka wybrała tym razem projekt marki Dolce & Gabbana, raz jeszcze udowadniając, że nie bez powodu uchodzi za ikonę stylu. 48-latka zachwyciła w czarnej sukni z efektownym gorsetem i rozkloszowanym dołem, którą podkreśliła swój znak rozpoznawczy, czyli długą szyję. Na opalone, smukłe ramiona Cruz narzuciła koronkową narzutkę. Brązowe włosy z blond refleksami aktorki zaczesane były do tyłu, a jej czoło przykryła gęsta grzywa. Gwiazdorskiego looku dopełniła kosztowna, diamentowa biżuteria.
Lico małżonki Javiera Bardema ozdabiał podkreślający jej posągową urodę makijaż. Hiszpanka co prawda postawiła na naturalny "look", jeżeli chodzi o dobór podkładu, bowiem na jej nosie można było dostrzec delikatne piegi, zdecydowała się za to podkreślić oko ciemną kreską.
Piękna?