Posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus, zasłynęła ostatnio dosyć szczerym wywiadem dla Krytyki Politycznej. Wyznała, że największym zaskoczeniem w Sejmie był dla niej wszechobecny wśród posłów seksizm. Jak ujawnia posłanka, większość kobiet, a niewykluczone, że wszystkie są regularnie obrażane przez kolegów posłów niewybrednymi uwagami. Zobacz: Posłanka Nowoczesnej o seksizmie w Sejmie: "Mówią o nas "dupeczki"! Takie teksty to norma"
W rozmowie z Pudelkiem przyznaje, że podobne zachowania obserwuje również w mediach. Kobiety z założenia są traktowane jako mniej wartościowe i nieprzydatne w dyskusji.
Ubolewam nad tym, że przy stole w Kawie i ławie nie ma zachowanego parytetu. Nie ma trzech kobiet i trzech mężczyzn. Apeluję do prowadzących, żeby zapraszać kobiety. Jest dużo wartościowych kobiet, które mogłyby się wypowiadać na pewnie tematy, a nie tylko mężczyźni.
Zgadzacie się z nią, że kobiety są dyskryminowane w TVN-ie?
Zobacz też: Paulina Młynarska: "Polskie prawo traktuje kobiety jak coś w rodzaju gadających zwierząt!"