Posłowie PO i Nowoczesnej od piątku blokują mównicę w sali plenarnej Sejmu. Schetyna już zapowiedział, że jego partia może blokować salę plenarną aż do 11 stycznia (to termin kolejnego posiedzenia Sejmu) lub nawet dłużej. Ryszard Petru przyznaje, że chciałby jednak wigilię spędzić w domu.
Wolałbym wigilię spędzać w spokoju, ale ze strony PiS-u nie ma chęci rozmowy. Jestem jednak zwolennikiem tego, żeby posłowie nie spędzali wigilii w sali sejmowej. Optymalnym rozwiązaniem byłoby wyznaczenie nici porozumienia i wyznaczenie daty głosowania nad budżetem. To nie kwestia tego, czy protestujemy w sali sejmowej, czy też nie. Ważne, żeby odbyło się normalne głosowanie nad budżetem. Nie zdobędziemy się na wariant Polacy nic się nie stało, bo stała się rzecz ważna.
Źródło: TVN24/x-news