Marek Zmysłowski to postać, o której coraz częściej słychać, gdy mowa o wielkich karierach Polaków za granicą. W sobotnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" pojawił się materiał o biznesmenie z Koszalina, który osiedlił się na Dominikanie i buduje tam "prywatne miasto".
Wcześniej Zmysłowski zajmował się rozmaitymi biznesami - pracował m.in. w branży pogrzebowej, a także był barmanem. Od 2013 roku prowadził interesy w Nigerii, gdzie współtworzył największy portal do rezerwacji hotelowych. Podczas jednej z podróży służbowych poznał w hotelu swoją przyszłą żonę - miss Dominikany i wicemiss świata, Yaritzę Reyes. Jak twierdzi, zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia i już dwa tygodnie później poleciał do jej rodzinnej Dominikany.
Po prostu zdecydowałem się pójść za ciosem. Ciężko to teraz wyjaśnić racjonalnie. Byłem pełen endorfin i zakochany po uszy, i uznałem, że jest to niesamowita kobieta. Mówię o połączeniu klasy, elegancji, piękna i inteligencji... - mówił w materiale "DDTVN".
Porażki i sukcesy polskiego biznesmena
Pół roku później nad Polakiem zawisły ciemne chmury, gdy okazało się, że... jest ścigany czerwoną notą Interpolu.
Dotknęły mnie bardzo duże problemy korupcyjne związane z moim byłym wspólnikiem w Nigerii. Przez 18 miesięcy nie mogłem opuszczać kraju, wisiało nade mną widmo ekstradycji do Nigerii, a tam nie miałbym żadnych szans na uczciwy proces. Głównie chodziło o to, aby zmusić mnie do tego, żeby sprzedać udziały w mojej firmie za bezcen - wyjaśnia biznesmen.
Ostatecznie Zmysłowski wygrał sprawy w sądach, ale całe zamieszanie odbiło się na jego zdrowiu psychicznym. Na szczęście przez cały czas mógł liczyć na wsparcie swojej ukochanej Yaritzy.
Zmagałem się z depresją, musiałem chodzić na terapię, żeby nie zwariować. Pomogło mi też napisanie książki. Zdecydowałem się potraktować to jak bliznę, którą się chwalę - mówi.
Po okresie załamania Zmysłowski odbudował karierę i aktualnie jest "na fali wznoszącej". Zapytany o sekret swojego sukcesu, odpowiada: "Dobry timing". O sobie mówi, że był "zakompleksionym grubaskiem z blokowiska", a dziś odważnie spełnia swoje marzenia i pomaga innym startupowcom, którzy dopiero zaczynają przygodę z biznesem.
W ramach aktualnie rozwijanego projektu Polak buduje ekologiczne apartamentowce, w których będzie można kupować mieszkania dla siebie lub na wynajem. Docelową grupą klientów są zamożni prawnicy, bankierzy, informatycy, menedżerowie z międzynarodowych korporacji. "Prywatne miasto" powstaje na półwyspie Samana, w otoczeniu egzotycznej zieleni, pięknych plaż i lazurowej wody. Zmysłowski ma już w planach budowę kolejnych tego typu "osad".