W zeszłym tygodniu o Lady Gadze znów zrobiło się głośno. Tym razem jednak nie za sprawą nowego utworu czy kontrowersyjnej kreacji, a w związku z porwaniem dwóch z jej trzech ukochanych czworonogów.
Sprawa jest poważna, bo choć po ogłoszeniu sowitej nagrody za pomoc w sprawie, buldogi błyskawicznie się odnalazły, mężczyzna odpowiedzialny za wyprowadzanie psów Gagi, został postrzelony i trafił do szpitala.
Zobacz też: Lady Gaga ODZYSKAŁA skradzione psy!
W poniedziałek parający się wyprowadzaniem zwierzaków na spacery Ryan Fischer w końcu postanowił zabrać głos. Poważnie ranny w napaści mężczyzna zamieścił za pośrednictwem instagramowego profilu zdjęcia ze szpitala, które opatrzył obszernym wpisem.
Cztery dni temu, gdy samochód odjeżdżał, a z ran po postrzale lała się krew, przyleciał do mnie anioł i położył się obok. Moje paniczne krzyki uspokoiły się, dopiero gdy na nią (buldożkę, którą się opiekował - przyp. red.) spojrzałem, choć wiedziałem, że krew gromadząca się wokół jej maleńkiego ciała należy do mnie... - wspomina traumatyczne wydarzenia. Tuliłem Asię (jednego z trzech buldogów Gagi - przyp. red.) najmocniej, jak potrafiłem, podziękowałem jej za wszystkie niesamowite przygody, które razem przeżyliśmy, przeprosiłem, że nie potrafiłem ochronić jej braci, a potem postanowiłem, że spróbuję ocalić zarówno ich, jak i siebie [...] - czytamy w emocjonującym wywodzie zamieszczonym pod fotografią leżącego na szpitalnym łóżku Fischera.
Następnie mężczyzna odniósł się do swojego stanu.
Wciąż dochodzę do siebie po bardzo bliskim spotkaniu ze śmiercią. [...] Napiszę i powiem więcej później, ale jestem ogromnie wdzięczny za całą miłość, którą od Was otrzymałem, jest ogromna i intensywna. Czułem Wasze uzdrawiające wsparcie! Dziękuję Wam - dziękował za słowa otuchy internautom, by następnie wyrazić wdzięczność także względem dobrze zorganizowanej policji:
Jestem pełen wdzięczności za to, że zaangażowanie ze strony policji doprowadziło do tego, że Koji i Gustav wrócili bezpiecznie do domu. Wiem, że policja jest zobowiązana do postawienia tych przestępców przed sądem. Jestem bardzo wdzięczny za wszystko, co robicie - czytamy.
Nie zabrakło również podziękowań skierowanych w stronę rodziny, klientów oraz personelu szpitala.
Moja mama i brat przylecieli tutaj, żeby być ze mną… Wszystkiego najlepszego, Sean! Kocham was oboje z całego serca. Filmy i zdjęcia z psami od moich klientów zdziałały cuda! Widząc, jak ich twarze się rozjaśniają, gdy wypowiadacie moje imię, motywuje mnie do tego, bym znów mógł się z nimi bawić. Kocham was wszystkich! - pisze cudem ocalały mężczyzna i kontynuuje:
Ratownicy i pracownicy służby zdrowia: Dosłownie uratowaliście mi życie! [...] - dziękuje Ryan i na zakończenie zwraca się bezpośrednio do Lady Gagi:
Twoje dzieci wróciły do domu... Zrobiliśmy to! Okazywałaś zarówno mi, jak i mojej rodzinie tak duże wsparcie przez cały ten kryzys... Twoje wsparcie jako przyjaciela, pomimo traumatycznej straty było niezachwiane. Kocham Cię i dziękuję - pisze i wyraża nadzieję na rychły spacer z czworonogami wokalistki.
Mamy nadzieję, że Fischer niebawem znów będzie mógł radośnie spacerować z buldogami gwiazdy po kalifornijskich uliczkach.