Amerykańskie media już kolejny tydzień huczą na temat strzelaniny, w wyniku której ucierpiała Megan Thee Stallion - szalenie popularna raperka często określana mianem "nowej Nicki Minaj". Artystka sama milczała na temat zajścia do ostatniego poniedziałku, kiedy postanowiła opowiedzieć o wszystkim podczas relacji na żywo na Instagramie.
Zostałam postrzelona w obie stopy. Musiałam przejść operację, żeby lekarze wyciągnęli mi to g*wno. To było przerażające - powiedziała Megan Thee Stallion przed zebranymi fanami.
Według informatora portalu Page Six, za atakiem na raperkę miał stać 28-letni Tory Lanez. Mężczyzna miał postrzelić Megan w wyniku kłótni, do której doszło w jego samochodzie. Poszkodowana sama nie zdecydowała się jednak ujawnić danych personalnych agresora.
To było najgorsze doświadczenie mojego życia. To nie było śmieszne. Nie ma z czego się śmiać. Nie zasłużyłam na to, żeby zostać postrzeloną. Nic nie zrobiłam. Na szczęście kule nie dotarły do kości, nie przerwały ścięgien - kontynuowała raperka, dając jedynie świadectwo temu, jak niebezpieczny potrafi być powszechny dostęp do broni.
Musiałam usiąść i się pomodlić. Czuję się teraz o wiele lepiej i dziękuję Bogu za ludzi, którzy byli przy mnie i którzy są moimi prawdziwymi przyjaciółmi. Oni nigdy nie odwróciliby się ode mnie za żadne pieniądze - mówiła wyraźnie poruszona Megan.
Feralnego wieczora artystka miała bawić się z nikim innym jak z samą Kylie Jenner. W prawdziwie kardashianowym stylu młoda "miliarderka" odcięła się kompletnie od całego zajścia, a na drugi dzień po imprezie publikowała już uśmiechnięte zdjęcia znad basenu. Doprowadziła tym samym do furii fanów Megan, według których Jenner powinna okazać swojej koleżance moralne wsparcie.
Przypomnijmy: Zwinna jak jaszczurka Kylie Jenner kusząco ociera się o skały na kolejnych wakacjach (ZDJĘCIA)
Rzekomy sprawca całego zajścia - Tory Lanez, został tej samej nocy zatrzymany za "incydent z bronią palną". Wyszedł jednak z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 35 tysięcy dolarów. Muzyk ma stawić się przed sądem 13 października.