Kim Kardashian przez lata uchodziła za najpopularniejszą członkinię swojej sławnej rodziny. Od pewnego czasu 39-latkę przyćmiewa jednak jej najmłodsza siostra, Kylie. 22-latka, budująca swój wizerunek w oparciu o siostrzany wzór, już dawno przegoniła Kim w liczbie followersów na Instagramie, a w dodatku jako pierwsza została ogłoszona miliarderką. Niestety, szybko okazało się, że tytuł ten przyznano jej nieco na wyrost.
Przypomnijmy: Kylie Jenner wcale NIE JEST MILIARDERKĄ? "Prawdopodobnie podała fałszywe dane na temat swojej firmy"
Jakby tego było mało, Kim Kardashian musi walczyć o uwagę nawet z własnym mężem. Kanye West co i raz znajduje bowiem jakiś sposób, by oczy świata były skierowane właśnie na niego. Ostatnio kontrowersyjny raper po raz kolejny ogłosił, że planuje... kandydować na prezydenta.
Choć słowa Westa mogą być efektem "ostrego epizodu choroby dwubiegunowej" (tak donoszą przynajmniej amerykańskie media), w sieci od razu pojawiło się wiele głosów sugerujących, że Kim potencjalnie mogłaby zostać pierwszą damą USA.
Sama celebrytka nie komentuje wprawdzie politycznych aspiracji swojego męża, ale uznała, że musi jakoś z powrotem przeciągnąć uwagę na siebie. Niedawno Kardashian pokazała się w nowych, czerwonych włosach, ale ta zmiana była najwyraźniej chwilowa.
Kilka dni temu paparazzi przyłapali Kim na ulicach Calabasach, gdzie załatwiała drobne sprawunki. 39-latka wróciła wprawdzie do ciemnego koloru włosów, ale zadbała, by i tak wszystkie oczy były zwrócone właśnie na nią.
A w tym pomógł jej efektowny, skórzany kombinezon z ogromnym dekoltem, który mocno podkreślił wszystkie atuty słynnej sylwetki celebrytki.
Zobaczcie, w jakim wydaniu Kim można spotkać "na osiedlu". Wyobrażacie ją sobie w roli pierwszej damy?