Taylor Swift to bez wątpienia jedna z największych i najbardziej wpływowych amerykańskich gwiazd. Artystka dostała ostatnio nagrodę specjalną American Music Awards dla Artystki Dekady.
Okazuje się, że to nie koniec wyróżnień dla Swift. Na nadchodzącym festiwalu Sundance swoją premierę będzie miał film dokumentalny Taylor Swift: Miss Americana. Film wyprodukuje Netflix, produkcja będzie dostępna na platformie streamingowej w styczniu w 2020 roku.
To surowe i odkrywcze spojrzenie na jedną z najbardziej ikonicznych artystek naszych czasów, która uczy się spełniać w roli nie tylko autorki tekstów i wokalistki, ale i osoby wykorzystującej w pełni moc swojego głosu - czytamy w opisie produkcji.
Jak można się domyślić, film będzie pokazywać długą drogę wokalistki, która w ciągu trzynastu lat kariery z niewinnej gwiazdki country przeobraziła się w jedną z największych gwiazd muzyki pop.
Przez wiele lat swojej kariery Taylor jak ognia unikała wypowiadania się na tematy polityczne. Niejednokrotnie była z tego powodu krytykowana przez amerykańską opinię publiczną. Choć Swift zawsze starała się zachować swoją neutralność, część obserwatorów uznała ją za Republikankę.
Od jakiegoś czasu jednak coraz śmielej wypowiada się na tematy polityczne. Prawdziwą burzę i szok wśród konserwatywnych fanów wywołała, kiedy poparła kandydatkę Demokratów.
Spore emocje wzbudził też teledysk do piosenki_ You Need To Calm Down_ Taylor ostatecznie rozprawiła się z wizerunkiem ulubienicy amerykańskiej prawicy. W klipie prócz Katy Perry wystąpiła też cała śmietanka gwiazd LGBT.
Taylor Swift: Miss Americana wyreżyserowała Julie Taymor, która jest odpowiedzialną miedzy innymi z Fridę z Salmą Hayek. Na swoim koncie masz też dokument poświęcony Glorii Steinem.
Myślicie, że w Miss Americana zobaczymy faktycznie całą prawdę o Taylor?