Swego czasu głośno było o pomyśle stworzenia produkcji filmowej na cześć Anny Przybylskiej. Jeszcze do niedawna chwalił się tym Radosław Piwowarski, jednak ostatecznie reżyser nie otrzymał zgody od rodziny gwiazdy.
Kilka tygodni temu zaś dokument o zmarłej w 2014 roku aktorce zapowiedział Jacek Kurski. Prezes Telewizji Polskiej zdradził, że pracę nad filmem rozpoczął już autor ostatniej opowieści o Krzysztofie Krawczyku.
Zanim jednak powstanie długo zapowiadane dzieło filmowe o życiu Anny, z pewnością minie trochę czasu. Do tego momentu fani aktorki muszą zadowolić się powstałym ostatnio w Gdańsku muralem z jej twarzą. Wspomnieć Przybylską postanowił Piotr "Tuse" Jaworski - trójmiejski artysta streetartowy. Mężczyzna swoim dziełem pochwalił się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pod opublikowanym w sobotę wpisem błyskawicznie zaroiło się od komentarzy, niestety w dużej mierze negatywnych... Fani aktorki są niepocieszeni głównie tym, że artysta świadomie bądź nie dodał jej kilku kilogramów.
Podziwiam za talent, ale coś nie wyszło tym razem...,
Niestety, nie udało się oddać piękna tej kobiety,
Oj, nie wyszło,
Jak nie Ania,
Ona taka pyza chyba nie była...,
Pojawiły się także głosy, że namalowana na budynku Ania przypomina jedną z... dziennikarek TVP.
Obserwuję od dawna i wielki szacun, ale wyjątkowo nie rozumiem tej pracy... Przez dodatkowe kilogramy (których przecież nie było) wygląda bardziej jak Danuta Holecka,
Wyszła jak Holecka. Jak większość Twoich prac mi się podoba, tak ta mi nie podchodzi. Przykro mi - czytamy.
Obejrzeć mural wybrał się w niedzielę sam Jarosław Bieniuk. Piłkarz opublikował na Instastories zdjęcie, na którym widzimy, jak wpatruje się w dzieło i zwrócił się do obserwatorów: Podoba Wam się?
A Wy myślicie, że mu się podoba?