Od momentu głośnego odejścia od rodziny królewskiej Meghan Markle i książę Harry próbują odnaleźć własną drogę. Niestety, jak do tej pory szło im to dość średnio. Sussexowie jakiś czas temu podpisali wielomilionowy kontrakt z platformą Netflix. Mieli dla niej produkować filmy dokumentalne oraz seriale, ale - jak na razie - efektów tej współpracy brak.
Jak się jednak okazuje, wkrótce w końcu może się to zmienić. "Page Six" donosi bowiem, że Meghan Markle i książę Harry zaprosili do swojej willi w Kalifornii kamery Netfliksa, a to ma natomiast oznaczać, że exroyalsi będą nagrywać własne... reality show.
Serwis donosi, że Meghan i Harry, którzy do tej pory tak bardzo starali się chronić swoją prywatność, teraz zamierzają pokazać całemu światu, jak wygląda ich "zwyczajne" życie. Jak czytamy, na ten moment są jeszcze dokładnie ustalane szczegóły umowy. Wiadomo, że Netflix chciałby wypuścić reality show z udziałem Sussexów w tym roku. Meghan i Harry mają być temu jednak przeciwni i wolą, by program ukazał się na platformie dopiero w przyszłym roku.
Przypomnijmy: Książę Harry i Meghan Markle po raz pierwszy OD DWÓCH LAT spotkali się z królową Elżbietą!
Przypomnijmy, że umowa Meghan i Harry'ego z Netfliksem opiewała na 100 milionów dolarów! Nie ma żadnych wątpliwości, że reality show Sussexów stanie się międzynarodowym hitem, co z pewnością przełoży się na kolejne miliony...
Przebiją Kardashianki?