"Jestem jednym z pięciu sygnatariuszy listu otwartego do prezydenta, w którym opisujemy, że nie przyjdziemy na obchody rocznicy Powstania w Muzeum Powstania Warszawskiego jako protest przeciwko działalności ministra Macierewicza i bierności pana prezydenta, który mógł rozkazem swoim, jako szef nad wojskiem, przeciąć tę historię" - powiedział dr Andrzej Wiczyński, ps. "Antek", podchorąży dowodzący plutonem Szarych Szeregów w Powstaniu Warszawskim. Odniósł się w ten sposób do kontrowersji wokół obchodów rocznicy wybuchu Powstania, na których odczytywany jest Apel Pamięci, zamiast, jak do tej pory, Apel Poległych. Są w nim wymieniane m.in. ofiary katastrofy smoleńskiej.
Powstaniec odniósł się też do sprawy gen. Zbigniewa Ścibora-Rylskiego, którego IPN podejrzewa o "kłamstwo lustracyjne" - zatajenie związków ze służbami specjalnymi PRL.
To jest nasz generał, szalenie zasłużony. To co IPN wyczynia z generałem Ściborem-Rylskim, ja nazywam normalnie skandalem. Panie Prezydencie, niech pan podejmie decyzję niekonwencjonalną i utnie tą chamską działalność IPN. Trzeba nie być człowiekiem, nie mieć empatii, żeby wytoczyć człowiekowi, który ma prawie 100 lat, jakąś dochodzeniówkę, że on współpracował z bezpieką.
Źródło: TVN24/x-news