Za nami Gala Charytatywna Fundacji "Cała Polska Czyta Dzieciom", którą zorganizowano w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Na wydarzeniu pojawiło się wiele osób kojarzonych z mediów, w tym Joanna Racewicz. Po powrocie do domu dziennikarce zebrało się na refleksje, którymi podzieliła się w nagraniu na InstaStories.
Zobacz też: Posągowa Joanna Racewicz z prześwitami na brzuchu bryluje na gali charytatywnej w czarnej sukni do ziemi
Joanna Racewicz refleksyjnie o macierzyństwie i płynącym czasie
W odezwie do obserwujących, którą Racewicz zatytułowała "Zwykłe życie z nastolatkiem", pozbawiona makijażu dziennikarka podzieliła się przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa oraz upływającego czasu. Nie ukrywa, że też miewa momenty słabości, a bycie dzień w dzień idealnym rodzicem bywa czasem po prostu niemożliwe.
Ja tak jeszcze dzisiaj tylko na chwilkę, bo późno, a tu przed chwilą gale, sukienki, ścianki, a tu już zwykłe życie. I chciałam wam powiedzieć, że niezależnie od tego, jak blisko możemy być z naszymi dziećmi, to czasem są takie momenty kompletnej porażki. I nie, to nie jest tutorial o tym, jak się zmywać, bardziej taka potrzeba powiedzenia: "Nie padaj". Czasem każdy z nas, pewnie ja też, mamy takie poczucie, że nie jesteśmy idealni, że nie możemy być idealni, że czasem nam też siadają nerwy. Ja też tak mam, a wy? - zaczęła.
Zobacz także: Joanna Racewicz wybrała się na Powązki z synem i pokazała grób męża: "Unikaliśmy cmentarzy o tej porze roku"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kolejnych zdaniach nawiązała właśnie do wspomnianej gali i tego, że czas płynie nieubłaganie. Momenty, które dziś przytacza ze łzami w oczach, są pięknymi wspomnieniami, ale nic niestety nie dzieje się tak samo dwa razy. Nawet jeśli bardzo tego chcemy.
I sama teraz zadałam sobie pytanie - co mnie tak nagle wzięło, wiecie, na kolejny raz całą prawdę całą dobę. Zaraz po gali zresztą, fundacji Cała Polska Czyta Dzieciom. I może to jest właśnie wspomnienie takich cudnych momentów, kiedy razem czytaliśmy książeczki. Na głosy, głośno, więcej niż 20 minut dziennie. I bardzo mi brakuje tamtych chwil. No, ale już nie wrócą. Tak się oczy pocą przy tym zmywaniu makijażu, co? - powiedziała i przetarła oczy. Szkoda. Panta rhei.