Nie ma wątpliwości, że ciąża Małgorzaty Rozenek i narodziny małego Henryka były w naszym rodzimym show biznesie jednymi z ważniejszych wydarzeń ostatnich miesięcy. Odkąd upragniona pociecha Majdanów pojawiła się na świecie, szczęśliwi rodzice z jeszcze większą konsekwencją prowadzą swoją internetową działalność, chwaląc się rodzinną sielanką. W zasadzie nie ma dnia, by celebrycki duet nie zaprezentował światu publikacji choćby częściowo poświęconej Heniowi.
Ostatnio Gosia i Radek w końcu postanowili zabrać dwumiesięcznego syna na pierwszy dłuższy wyjazd. Celebrytka i piłkarz udali się nad polskie morze, skąd od jakiegoś czasu walcząca o formę mama Henryczka pochwaliła się serią majestatycznych zdjęć z plaży.
"Perfekcyjna" jednak nie próżnuje, bowiem nie zamierza nad Bałtykiem jedynie wypoczywać. Ambitna 42-latka wraz z ukochanym, korzystając z okazji, postanowiła udzielić też wywiadu. Podczas pobytu w Gdyni starannie wystylizowani małżonkowie w rozmowie z Dzień Dobry TVN opowiedzieli o wspólnym wypoczynku i synku.
Na początku wywiadu świeżo upieczeni rodzice zapewnili:
Jesteśmy bardzo szczęśliwi i niewyspani.
Następnie Radek zdradził, jak zmieniło się jego życie po narodzinach Henryka. Okazuje się, że to, co o ojcostwie słyszał od kolegów, w dużej mierze się sprawdziło:
To jest niewiarygodne przewartościowanie i tych pozytywnych, szczęśliwych chwil jest więcej - zaznaczył i dodał:
Zrozumiałem, że co trzy godziny trzeba wstawać do karmienia i nie ma mowy o wyspaniu.
Rozenek zaś zapewniła, że uśmiech syna rekompensuje im zmęczenie:
Henryk jest bardzo kochanym chłopcem, wynagradza nam wszystko uśmiechami. On zawsze się budzi w dobrym humorze.
Zapytana o to, do kogo podobna jest ich latorośl, Gosia odpowiedziała bez chwili namysłu:
To było wiadome od początku. Mój mąż, jak widział zdjęcia USG, to mówił, że jest podobny do niego i muszę przyznać mu rację. Ostatnio mama Radzia pokazała zdjęcia Radosława dokładnie w wieku Henryka teraz - są identyczni.
Tata Henia jednak zauważa pewną zależność:
Wydaje mi się, że jeżeli się złości jest bardziej podobny do mnie, a jak się uśmiecha, to do Małgosi...
Rodzice zgodnie przyznali jednak, że dzieci tak bardzo wyczekane sprawiają, że ich rodzice wychowują je bardziej odpowiedzialnie:
Dojrzałe rodzicielstwo to jest pełna świadomość tego, co robisz. Nic nie jest w stanie nas zaskoczyć - zapewnia Radzio i dodaje: Łapię się na tym, że jak stoję na światłach czy jestem na spotkaniu, to oglądam jego zdjęcia. Jak wracam do domu, to nie mogę się doczekać, aż go zobaczę - zachwyca się szczęśliwy tata.
Myślicie, że na dniach pochwalą się rodzinną sesją z Bałtykiem w tle?